Wrocław: Bieg Tropem Wilczym na Stadionie Olimpijskim
Dla większości uczestników Biegu Tropem Wilczym czas nie był najważniejszy. Impreza rozpoczęła się od odśpiewania hymnu Polski. Sygnał do startu dał jeden z żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych, kapitan Maksymilian Kowalewski, a biegaczy poprowadził partyzant na koniu. Na starcie pojawili się między innymi Julia i Łukasz Tarczyńscy z dziewięciomiesięczną córką Antosią w wózku.
Stawkę zamykała Ewa Krzyżosiak, która pięciokilometrową trasę przeszła z kijami.
Jak mówi jeden z organizatorów, Eugeniusz Gosiewski ze Stowarzyszenia Odra - Niemen, przy okazji sportowego wydarzenia można przypominać historię.
Najwięcej zawodników wystartowało na dystansie 5 i 10 kilometrów. Na starcie symbolicznego biegu na dystansie 1963 metrów, upamiętniającym datę śmierci ostatniego Żołnierza Wyklętego Józefa Franczaka ps. Lalek, stawiło się ponad sto osób. Wszyscy dostali niezwykłe pamiątkowe medale.
W czasie biegu grupa rekonstrukcyjna przygotowała pokaz partyzanckiej potyczki.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.