Od 70 lat są małżeństwem. "Trzeba sobie przebaczać, a nie od razu rozwód"
Pan Stefan, kierowca z zakładów R1 w Kowarach codziennie woził górników. Pewnego dnia spotkał Marię i postanowił zawieźć ją do domu. I tak zaczęła się ich siedemdziesięcioletnia przygoda. Jak mówią jubilaci: nigdy nie mieliśmy żadnych nałogów i wybaczaliśmy sobie drobne potknięcia:
Państwo Gazdowie mają trójkę dzieci, pięciu wnuków, tylu samo prawnuków i jednego praprawnuka.
Z okazji okazałego jubileuszu, w ich domu w Miłkowie odbyło się małe przyjęcie. Uczestniczył w nim m.in. ksiądz Zbigniew Kulesza, wieloletni przyjaciel rodziny, który, jak przyznaje, jest oczarowany małżeństwem i ich postawą życiową:
Córka Alicja Bienias-Gazda i bratanek Krzysztof Malinowski podkreślają, że wzajemnego szacunku i wielkiej miłości można się od jubilatów uczyć:
Państwo Gazdowie podczas niewielkiego przyjęcia otrzymali od starosty jeleniogórskiego pamiątkową tablicę z okazji tzw. kamiennych godów.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.