We wtorek decyzja w sprawie dwójki dzieci ze zlikwidowanej klasy w SP Leonardo
Dolnośląski Kurator Oświaty, Roman Kowalczyk, zapowiedział, że jeśli Fundacja do wtorku nie wyda decyzji, będzie musiała liczyć się z konsekwencjami. Podkreśla także, że według przepisów szkoła jest zobowiązania do zapewnienia dzieciom możliwości nauki, nawet w momencie rozwiązania klasy, tak jak miało to miejsce w tym przypadku. Kowalczyk oczekuje, że uczniowie zostaną dołączeni do równoległej klasy lub szkoła utworzy dla nich nową, dwuosobową, grupę. Klasa w SP Leonardo została rozwiązana 28 stycznia z powodu konfliktów pomiędzy rodzicami a gronem pedagogicznym i dyrekcją. Część dzieci dołączono do równoległej klasy, kilka osób przeniosło się do innych szkół. Jednak dwoje rodziców nie zgadza się na zmianę placówki, a szkoła nie chce przyjąć ich dzieci z powrotem.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.