Dyrektor Opery Wrocławskiej ma zostać na stanowisku. Tego chce minister kultury Piotr Gliński
Związek Zawodowy Artystów Muzyków Orkiestrowych działający przy Operze Wrocławskiej chce odwołania dyrektora Niesiołowskiego. Solidarność jeszcze opinii nie wydała, ale wszystko wskazuje na to, że przewodniczący Kazimierz Kimso podobnie jak minister kultury, stanie murem za obecnym dyrektorem. Dodajmy, że żaden z tych dokumentów nie jest jednak dla zarządu województwa wiążący. Są one jednak niezbędne, bo tak nakazuje procedura odwoławcza. Członek zarządu województwa odpowiedzialny za kulturę, Michał Bobowiec w ubiegłym miesiącu zapewniał, że dyrektor Opery tak czy owak straci stanowisko.Bez względu na treść opinii z ministerstwa i od związków. Jako powód, oprócz sugerowanej niegospodarności, wymieniał także ogromne gaże Niesiołowskiego, które Opera wypłacała mu za dyrygowanie w spektaklach oraz kierownictwo muzyczne. Na wszystko miał zgodę Urzędu Marszałkowskiego we Wrocławiu.
Należy dodać, że od marca, czyli od dnia publikacji negatywnego raportu NIK nt. działalności Opery Wrocławskiej, do 17 lutego 2019 roku, dyrektor otrzymał kolejne kilkaset tysięcy złotych dodatkowych pieniędzy za dyrygowanie w blisko 90 spektaklach oraz za kierownictwo muzyczne w dwóch przedstawieniach: Halka i Don Giovanni - 70 tysięcy złotych.
Zarząd województwa ma zająć się kwestią przyszłości Marcina Nałęcz-Niesiołowskiego na posiedzeniu we wtorek. Niemal pewnym jest - jak ustaliliśmy w Urzędzie Marszałkowskim - że ostateczna decyzja jednak jeszcze nie zapadnie.
Czytaj więcej:
KOMUNIKAT URZĘDU MARSZAŁKOWSKIEGO
W związku z otrzymaniem dokumentacji przez Najwyższą Izbę Kontroli związanej z przeprowadzoną przez ten organ kontrolą w Operze Wrocławskiej pt. „Wykonanie budżetu państwa w 2017 r.” w zakresie wykorzystania dotacji z budżetu państwa przez instytucje kultury, Operę Wrocławską oraz wynikających z niej uwagach, ocenach i wnioskach, pełniąc funkcję współorganizatora dla Opery Wrocławskiej oraz w trosce o jej prawidłowe funkcjonowanie Wydział Kultury we współpracy z Wydziałem Skarg i Kontroli opracował stosowny wniosek o przeprowadzenie kontroli w tej instytucji. Obszar obejmował negatywnie ocenione przez Najwyższą Izbę Kontroli tematy oraz zakres celowości i zasad prowadzenia współpracy finansowej z zewnętrznymi podmiotami w zakresie realizacji statutowych działań Opery, organizacji wewnętrznej w Operze Wrocławskiej na podstawie obowiązującego regulaminu organizacyjnego w kontekście zawieranych umów na zewnętrzne usługi, umowy zlecenia, umowy o dzieło, dostosowania wewnętrznych regulacji w instytucji do obowiązującego prawa.
Przedmiotowa procedura kontrolna została przez Województwo Dolnośląskie zakończona wnioskami pokontrolnymi wskazującymi na szereg nieprawidłowości związanych m.in. z gospodarowaniem środkami pochodzącymi z budżetu Województwa Dolnośląskiego. Ponadto zaistniały podejrzenia występowania również nieprawidłowości w prawidłowym wydatkowaniu innych środków publicznych, których z ramienia Województwa Dolnośląskiego nie możemy sprawdzić.
Jednocześnie jeszcze w sierpniu 2018 r. Opera nie otrzymała zgody na zawarcie umowy na wykonywanie dodatkowych prac o charakterze twórczym polegających na dyrygowaniu przez pana Nałęcz-Niesiołowskiego spektaklami operowymi do czasu podjęcia odpowiedniego stanowiska wobec wniosków przeprowadzonych przez NIK w instytucji. We wrześniu 2018 r. uwzględniając i przyjmując do wiadomości uzasadnienie merytoryczne wniosków Opery, a także w celu zapewnienia realizacji planu programowo-artystycznego organizator wyraził zgodę instytucji na zawarcie przedmiotowych umów z Panem Nałęcz-Niesiołowskim ze stawką tzw. minimalną, tj. 1 500 zł.
Ponadto w związku z powyższym w dniu 15 stycznia 2019 r. Zarząd Województwa Dolnośląskiego rozpoczął procedurę w sprawie zamiaru odwołania pana Marcina Nałęcz-Niesiołowskiego ze stanowiska dyrektora Opery Wrocławskiej.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.