Budzą śmiech, wywołują skojarzenia, a niektóre są zupełnie zapomniane. Tajemnicze nazwy na Dolnym Śląsku
Janusz Skowroński, autor kilku książek o historii regionu, mówi, że fascynujące historie są ukryte w nazwach, które istniały nawet tylko kilka lat. Rzecz dotyczy np. jednej z karkonoskich wsi:
Obecnie budynek ten to pensjonat. Jedyną pamiątką po odkryciu obrazów Matejki jest nazwa ulicy w Jeleniej Górze. Bo obrazy zostały z Przesieki przewiezione do Muzeum Karkonoskiego. Ulica przy, której jest muzeum nosi nazwę Jana Matejki.
W Jeleniej Górze krótko istniała także ulica Pijacka, przemianowana na Pijarską. W archiwum nie zachowały się dokumenty, wyjaśniające te zmianę. Zachowały się za to do dziś skały upamiętniające króla Prus i cesarza Niemiec:
Te akurat skały zachowały się najpewniej z niewiedzy lub przeoczenia w czasach, kiedy zmieniano wszystkie niemieckie nazwy w regionie.
Nikt nie wie skąd się wzięła Jarkowa Górka w Jeleniej Górze i od którego pochodzi Jarka:
Prezydent Jeleniej Góry Jerzy Łużniak czy Andrzej Mateusiak z PTTK dopiero od nas się dowiedzieli, że takie wzgórze jest w Jeleniej Górze. Mało tego, że są na nim Jarkowe Skałki. W archiwum państwowym nie ma śladu, który by wyjaśniał, skąd wzięła się ta nazwa. W nazwach, nawet tych, których pochodzenia nie da się już odkryć, zaklęta jest historia regionu, dlatego Agnieszka Borman z Muzeum Śląskiego w Goerlitz apeluje, by ich nie zmieniać:
POSŁUCHAJ:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.