Nie żyje turysta poszukiwany od niedzieli w rejonie Śnieżnika
Naczelnik grupy Wałbrzysko-Kłodzkiej GOPR Łukasz Pokorski powiedział we wtorek, że ciało turysty znaleźli ratownicy w poniedziałek późnym popołudniem – tuż przed zmrokiem.
"Rozpoczęliśmy poszukiwania w niedzielę rano. Zaalarmowali nas znajomi turysty, którzy poinformowali, że mężczyzna pozostawił swe rzeczy w schronisku pod Śnieżnikiem i najprawdopodobniej w nocy je opuścił" - powiedział Pokorski. W poszukiwaniach uczestniczyło 20 ratowników oraz funkcjonariusze policji i strażacy z miejscowej jednostki.
"W poniedziałek późnym popołudniem, tuż przed zmrokiem ratownicy odnaleźli ciało turysty w miejscu, do którego trudno się było dostać. Mocno zakrzewionym, oddalonym od szlaku. Znajdowało się w odległości ok. kilometra od schroniska" - powiedział naczelnik.
Na miejscu czynności przeprowadzili policja i prokurator, którzy zostali wezwani przez ratowników. Jak poinformowała we wtorek PAP zastępca prokuratora rejonowego w Bystrzycy Kłodzkiej Anna Akerman, przyczyną śmierci było zamarznięcie. "W celu wyjaśnienia wszystkich okoliczności zostało wszczęte śledztwo z art. 155 kodeksu karnego, który mówi o nieumyślnym spowodowaniu śmierci" - powiedziała prok. Akerman.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.