Jedyny w Polsce hejnał w rockowej wersji w stolicy polskiego złota

Mowa o Złotoryi, do której, kilka miesięcy temu lider zespołu Lady Pank, Jan Borysewicz przyjechał by zagrać zupełnie nową wersje hejnału. Nie był to jednorazowy wykon, bo zastąpił on poprzednią, klasyczną melodię. Mieszkańcom taka zmiana bardzo się spodobała, ale nie tylko mieszkańcom... również turyści odwiedzają Złotoryję, by wysłuchać nowego rockowego brzmienia tego miasta.

Zobacz też: Wyjątkowy zegar w Złotoryi

- Jesteśmy tu pierwszy raz, nie słyszeliśmy dotąd waszego hejnału. Bardzo ciekawy, taka rockowa dusza. - Nam się podoba i nas to bardzo zaciekawiło nie ukrywam. - Nie był taki nudny.

Wśród złotoryjan pojawili się jednak i tacy, którym brakuje tradycyjnego brzmienia hejnału, granego przez lata na trąbce. Jednak wielu tłumaczyło, że dźwięk trąbki nikł wśród dźwięków z wieży kościelnej, teraz ich zdaniem jest słyszalny i wyrazisty. 

Mieszkańcy przyznają, że czują się dumni. To pierwszy i jedyny taki hejnał w Polsce! - mówią. Burmistrz Robert Pawłowski dodaje, że nowy hejnał stał się na nowo słyszalny.

- Dzięki temu wreszcie wszyscy złotoryjanie wiedzą jak ten hejnał brzmi, bo do tej pory on gdzieś tam nikł w tych odgrywanych sygnałach z wieży kościelnej, a teraz jest taki wyrazisty, oryginalny.

Gitarowa aranżacja złotoryjskiego hejnału przyjęła się na dobre. Jednak wśród mieszkańców znaleźli się również tacy, którym brakuje tradycyjnego brzmienia. Starsi mieszkańcy tłumaczą, że brzmienie hejnału jest niczym bijące serce miasta i dźwięk trąbki wywoływał u nich silniejsze emocje, niż obecna rockowa wersja.