Proces Józefa Piniora będzie jednak w części jawny [AKTUALIZACJA]
Proces Józefa Piniora będzie jednak w części jawny - informuje biuro prasowe wrocławskiego sądu. Dzisiejsza rozprawa odbywała się za zamkniętymi drzwiami ze względu na stan zdrowia jednego z oskarżonych - Albina M. Zdaniem sądu, gdyby na sali były media, mogłoby to mu zaszkodzić. Jak czytamy w uzasadnieniu sądu - jawność procesu będzie wyłączana jedynie wówczas gdy ten oskarżony będzie obecny na sali. W razie jego niestawiennictwa - media będą mogły brać udział w procesie. Albin M. zdaniem CBA miał wręczyć łapówkę Piniorowi poprzez jego asystenta Jarosława W. za pomoc w uzyskaniu zgody RDOŚ na rozbudowę kopalni bazaltu pod Lądkiem-Zdrojem.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Proces Józefa Piniora będzie toczył się za zamkniętymi drzwiami. Tak zdecydował dziś wrocławski sąd. Przychylił się do wniosku oskarżonych o wręczanie łapówek byłemu senatorowi biznesmenów. Powiedział o tym dziennikarzom policjant stojący przed wejściem do sali sądowej:
Józef Pinior natomiast rozmawiał z nami jeszcze przed wejściem na salę sądową. Mówił, że nie przyznaje się do winy i nie widzi przeszkód do jawności procesu:
W sprawie oskarżonych jest pięć osób: biznesmeni, Józef Pinior oraz jego asystent Jarosław W. Z korupcją miało być związane powoływanie się na wpływy między innymi w Ministerstwie Infrastruktury i w Państwowej Straży Pożarnej. W akcie oskarżenia jest mowa o minimum 40 tysiącach złotych, jakie mieli otrzymać Pinior i jego asystent. Chodziło między innymi o pomoc w załatwieniu koncesji na wydobycie kopalin w Lądku-Zdroju oraz pomoc w ominięciu przepisów przeciwpożarowych przy budowie jednej z galerii handlowych w Jeleniej Górze.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.