Dwie Racje: Taśmy Jarosława Kaczyńskiego i powołanie Koalicji Polskiej

Po co jak jest w Berlinie to już Słyszeliśmy te taśmy to niemały kapiszon tylko kapiszonek

Przy okazji dowiadujemy się, po co ten cały Centralny Port Lotniczy. Jak się robi budowę za 30 miliardów na zadupiu, to można jeden miliard "zawinąć" i są duże szanse że nikt nie zauważy. A wieżowce staną...

Informacja dla pana Mieczysława Maja, który twierdzi, że "Pan Prezes dodaje trochę wiarygodności i buduje klimat szczególnie dla inwestorów zagranicznych": W państwie prawa osoba UPRAWNIONA do reprezentowania przedsiębiorstwa, zawiera UMOWĘ, na podstawie której zleceniobiorca wykonuje PRACĘ, a następnie wystawia FAKTURĘ, za którą otrzymuje ZAPŁATĘ. Jeśli brakuje któregokolwiek z pięciu elementów zapisanych wielkimi literami, to mamy przestępstwo karne albo skarbowe. Jarosław Kaczyński oszukał pana Birgfelnera twierdząc, że jest uprawniony do występowania w imieniu spółki Srebrna i innych podmiotów. W cywilizowanym biznesie istnieje zaufanie pozwalające działać mimo chwilowych niedociągnięć formalnych, które są na czas wyjaśniane. Tymczasem wskutek działań Kaczyńskiego - nie publikacji - zostało przed zagranicznym przedsiębiorcą skompromitowane polskie państwo. Dlatego Jarosław Kaczyński powinien obecnie siedzieć w areszcie za oszustwo. Była już podobna sprawa, w 1969 roku niejaki Czesław Śliwa, występując pod nazwiskiem Jacek Ben Silberstein, założył we Wrocławiu fałszywy konsulat (nomen omen) austriacki. Konsulat działał 3 miesiące, a jego organizator został skazany na 10 lat więzienia. Sprawa kompromitowała polskie władze i być może dlatego Czesław Śliwa zmarł w więzieniu, w niejasnych okolicznościach, już po roku odsiadki.

Wszyscy dobrze widzieli i słyszeli że Pan Kaczyński i jego poprzednicy nie dali się sprowokować a to co dzieje przed TVP to anarchia i policja powinna być stanowcza