Czym oddychamy w uzdrowiskach? Dziś pyłomierz w Świeradowie
Ekipa Radia Wrocław i Instytutu Rozwoju Terytorialnego przewiozła dziś pyłomierz z Pisarzowic koło Kamiennej Góry do Świeradowa Zdroju.
Powietrze na wsi okazuje się gorsze od tego w mieście. Zaskoczenie? - niekoniecznie. Tak wskazują wstępne wyniki badań pyłomierzem, który przez tydzień pracował w centrum kamiennej Góry, a przez następny w Pisarzowicach w gminie wiejskiej Kamienna Góra.
- Okazuje się, że na wsi pyłów w powietrzu jest więcej - mówi Radosław Lesisz z IRT:
W Świeradowie zamontowaliśmy dziś dwa pyłomierze, jeden w górnej, a drugi w dolnej części miejscowości. - Dziś urządzenia pokazują wyniki na zielono - mówi Izabela Jurczak z urzędu miasta w Świeradowie:
Samych wniosków na wymianę pieców, w liczącym pięć tysięcy mieszkańców Świeradowie jest już prawie sto trzydzieści. Samorząd zamontował trzy własne pyłomierze, które nie są jednak miernikami, a wskaźnikami, ale wystarczają do tego, by ostrzegać mieszkańców podczas dni z niekorzystną aurą. Ciekawe są natomiast wyniki z Pisarzowic i Kamiennej Góry, gdzie pyłomierz stał przez ostatnie dwa tygodnie. Powietrze w gminie wiejskiej miało wyraźnie gorszą jakość od tej z miasta. Dane nie są jeszcze w pełni opracowane, ale takie można wysnuć pierwsze wnioski.
Celem jest wykonanie pomiarów porównawczych w wybranych dolnośląskich uzdrowiskach znajdujących się w terenach górskich, gdzie dyspersja zanieczyszczeń powietrza jest skomplikowana i utrudniona, a jakość powietrza może różnić się znacznie już na sąsiedniej ulicy z uwagi na ukształtowanie terenu. Mówiąc mniej naukowo - ukształtowanie terenu i ruch powietrza powodują, że z jednego miejsca zanieczyszczenia są natychmiast zabierane i dostarczane gdzie indziej. Jak będzie w Świeradowie? Przekonamy się już za tydzień - wtedy odczytamy wyniki.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.