To nie żart. Urzędnicy przez pomyłkę promują nie ten zamek, który chcieli
- Tyle, że u nas nie ma takiej wieży z czerwonej cegły, która stoi w Świeciu w widłach Wisły i Wdy - mówi właściciel warowni strzegącej kiedyś granicy Śląska i Łużyc Damian Ganuszewicz:
Tablica promocyjna i zdjęcia zamku, nie z tego Świecia, są częścią wartego 17 milionów euro projektu realizowanego przez Dolny Śląsk z Krajem Libereckim. Chodzi o projekt „Od zamku Frýdlant do zamku Czocha”, w ramach którego do końca grudnia 2018 roku zostało przebudowanych ponad 41 kilometrów dróg po stronie polskiej.
- Takie rzeczy nie powinny się zdarzać w projektach za 17 milionów euro - przyznaje Maciej Zathey, szef Instytutu Rozwoju terytorialnego we Wrocławiu:
Tablica stanęła kilkaset metrów od zamku, w centrum wsi Świecie koło Leśnej. - Na początku nikt nie zwrócił uwagi na jej treść - mówi Katarzyna Męcina, radna z gminy Leśna. Ona sama długo się zastanawiała, co jest na zdjęciu zamieszczonym na tablicy pod opisem XIV wiecznej granicznej, piastowskiej warowni ze Świecia. Kiedy już odkryła, że to zamek, ale z innego Świecia, to napis z tablicy wydał się jej naprawdę zabawny:
Drogi mają wygodnie prowadzić do atrakcji na polsko-czeskim pograniczu - w tym do centrum uzdrowiskowego miejscowości Lazne Libverda, uzdrowiska Świeradów Zdrój, wspomnianego już zamku Świecie i zamku Gryf w Proszówce. Mieszkańcy skarżą się, że z tej oddanej w grudniu drogi znikają oznaczenia poziome, przewracają się przy niej znaki, a w samym Świeciu, po wizycie drogowców i wierceniu przez nich dołków pod słupki, zgasły przydrożne światła i... nie świecą do dziś.
POSŁUCHAJ:
Zamek w Świeciu
Dyrektor DSDiK Leszek Loch, obiecał zająć się sprawą. Prosi też by samorządy zgłaszały do Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei problemy, bo wtedy będzie można zgłosić je jaklo reklamacje wykonawcy.
AKTUALIZACJA:
Po naszym materiale pracownicy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego zlecili wymianę tablicy.