Elwro 800 Junior, Atari i Commodore. Komputery minionej ery [ZOBACZ]
Komputery. W XXI wieku nie wyobrażamy już sobie bez nich życia. W krótkim czasie, wkroczyły w niemal każdą sferę naszej aktywności, służąc nam zarówno do pracy, jak i rozrywki. Dla nastolatków są czymś oczywistym. Starsi pamiętają jednak czasy, w których komputer w domu był czymś wyjątkowym. Były to czasy, gdy z wypiekami na twarzy, na czarnym ekranie telewizora śledzono poruszający się biały kwadrat imitujący piłeczkę tenisową odbijaną przez dwie białe linie symbolizujące rakietki. Były to czasy, gdy z zapartym tchem czekało się blisko kwadrans, by za magnetofonowej kasety wczytać do domowego komputera bardzo prostą grę. Chcemy się dziś z Wami przenieść w czasie, by pokazać Wam, jak wyglądały początki komputeryzacji w Polsce.
Lata 80. to czas, gdy do Polski zaczęły trafiać z zagranicy pierwsze komputery 8-bitowe. Ich możliwości – z dzisiejszej perspektywy – wydają się niewielkie, a wręcz śmieszne. W tamtych czasach zapierały jednak dech w piersi. Wiadomość o tym, że ktoś z koleżanek, czy kolegów stał się posiadaczem ZX Spectrum, powodowała, że po lekcjach w domu szczęśliwca zjawiało się pół klasy. By móc zagrać na komputerze trzeba było najpierw umyć ręce i obciąć paznokcie, bo z gumowych klawiszy szybko ścierały się symbole liter.
Pierwsze komputery uczuły nie tylko obycia z wirtualną rozrywką, ale także cierpliwości. Na swoją kolej trzeba było nierzadko długo czekać, bo chętnych do grania w „River raid”, „Asteroid”, czy „Mr Robot” zawsze było pełno. Ale w latach 80. komputery nie tylko łączyły. W tamtym czasie młodzi ludzie dzielili się na użytkowników Atari i Commodore. Commodorowcy śmiali się, że podczas wczytywania gier na Atari nie można było chodzić po domu, bo komputer był zbyt wrażliwy i często po kwadransie „wgrywania” pokazywał błąd. Z kolei użytkownicy Atari drwili, że na Commodorze nie można było wczytać żadnej gry beż użycia śrubokręta, bo ten był niezbędny do regulacji ustawienia głowicy w magnetofonie.
Wspólny śmiech Atarowców i Commodorowców wywoływali za to użytkownicy Elwro 800 Junior. Legendarny komputer z wrocławskiego Elwro był bowiem jedynym na świecie wyposażonym w podstawkę do nut.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.