Dwa zacięte sety, dwa bez historii i porażka wrocławskich siatkarek

Pierwszy set był bardzo wyrównany. Volley co prawda prowadził już 10:7, ale przez większość meczu różnica dzieląca oba zespoły była mniejsza. Wrocławianki odrabiały też straty bo ze stanu 17:19 przeszły do wyniku 22:20 na swoją korzyść. Nikt nie przypuszczał wtedy, że skuteczny atak Aleksandry Rasińskiej będzie ostatnim punktem gospodarzy w tej partii. Pięć kolejnych zdobyły siatkarki PTPS, które blokiem zakończyły tę część meczu.

Drugą partię siatkarki z Piły wygrały gładko do 17. Volley odpłacił się w kolejnej w końcu zwyciężając - do 16. W czwartym secie wszystko było jeszcze możliwe, bo znów oglądaliśmy grę punkt za punkt. Wrocławianki obroniły dwie piłki meczowe i doprowadziły do remisu 24:24. Za chwilę raz jeszcze wybroniły się z opresji i było po 25. Niestety w kolejnej akcji Natalia Murek zepsuła zagrywkę i PTPS miał już czwartą piłkę meczową. Goście tym razem ją wykorzystali po skutecznym ataku Klaudii Kaczorowskiej.

#VolleyWrocław – Enea PTPS Piła 1:3 (22:25, 17:25, 25:16, 25:27)

#VolleyWrocław: Natalia Murek, Anna Łozowska, Aleksandra Rasińska, Karolina Piśla, Magdalena Soter, Natalia Gajewska – Magdalena Kuziak (libero) – Karolina Pancewicz (Libero), Aleksandra Gancarz, Roksana Irzemska.

Enea PTPS Piła: Paulina Szpak, Olga Strantzali, Aleksandra Trojan, Margarita Azizova, Klaudia Kaczorowska, Anna Stencel – Anna Pawłowska (libero) – Kamila Kobus, Patrycja Chrzan, Izabela Lemańczyk.(PAP)