UFO pod Wrocławiem? [ZOBACZ]
Pożar? Nadchodzący koniec świata? Nie, to dojrzewalnia pomidorów w podwrocławskich Siechnicach. Mieszkańcy regionu dziwią się na widok dużej łuny żółtego światła, widocznej na niebie po zachodzie słońca. Można ją dostrzec między innymi w Trzebnicy, Wrocławiu, a nawet Opolu. Mieszkańcy Siechnic mają podzielone zdanie na temat intensywnego oświetlenia znajdującego się w pobliżu swoich domów:
Niektórzy skarżą się na uciążliwość mocnego oświetlenia. Jak przyznaje jednak Milan Ušák, burmistrz Siechnic, jak dotąd nie wpłynęły w tej sprawie żadne skargi:
Na temat oświetlenia siechnickich szklarni powstały już nawet memy i internetowe żarty. Przedstawiciele przedsiębiorstwa przyznają, że spotykają się z zainteresowaniem mieszkańców i odbierają kolejne telefony z pytaniami.
– Jesteśmy zdziwieni reakcją mieszkańców i internautów w ostatnim czasie, bo w zeszłym roku stosowaliśmy takie samo oświetlenie. W ostatnich dniach mamy niskie podstawy chmurne i przez to łuna jest mocniej widoczna – odpowiada Rafał Zarzecki, prezes zarządu PPO "Siechnice". – Z boku światło jest blokowane przez kurtyny, chcemy żyć w zgodzie ze społeczeństwem. W Siechnicach doświetlamy 30 hektarów, w Holandii są podobne szklarnie liczące nawet 800 hektarów.
Opinie mieszkańców, którzy mieszkają w pobliżu przedsiębiorstwa, są podzielone:
Wieczorem warto więc spojrzeć w niebo, bo jak się okazuje – łunę widać nawet w sąsiednim województwie opolskim.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.