Jurcz: Spór o żwirownię

Andrzej Andrzejewski | Utworzono: 2019-01-16 06:40 | Zmodyfikowano: 2019-01-16 06:54
Jurcz: Spór o żwirownię - Fot. Andrzej Andrzejewski
Fot. Andrzej Andrzejewski

Boją się o przyszłość swojej wsi, dlatego zgłosili się do Radia Wrocław po pomoc. Mieszkańcy Jurcza - niewielkiej wsi k. Prochowic - dowiedzieli się, że prywatna firma z okolic Wałbrzycha chce w sąsiedztwie eksploatować pokłady żwiru. Nowy zakład miałby powstać kilkaset metrów od gospodarstw. Grażyna
Cybulska jest jedną z 50 osób, które podpisały się pod protestem przesłanym do gminy:

- My jako mieszkańcy nie chcemy się na to zgodzić, bo wiemy, czym to pachnie. W Szczytnikach Małych k. Legnicy też otwarto niedawno żwirownię. Kurz i pył przy ładowaniu piasku na wywrotki. Hałas przez 24
godziny na dobę, bo te koparki pracują cały czas.

Mieszkańcy grożą, że jeśli gmina wyda pozwolenie na eksploatację, to zablokują pobliską drogę krajową. Przemysław Linda, kierownik gminnego Referatu Inwestycji i Rozwoju, jest przekonany, że do takich metod nie trzeba będzie się uciekać:

 - Konsultacje są ogłoszone i wnioski w tej sprawie mieszkańcy mogą składać do 22 stycznia. Taki wniosek już wpłynął. Podpisało się pod nim 50 mieszkańców, którzy nie zgadzają się z eksploatacją złoża. Ten głos na pewno jest brany pod uwagę i jest to dla nas ważny sygnał.

Jurcz jest niewielką wioską. Część mieszkańców zdecydowało się tu osiedlić ze względu na ciszę i uroki przyrody. Teraz właściciele domów boją się, że ta atmosfera zostanie zakłócona:

- Jeśli rozpocznie się eksploatacja żwiru, nasze łąki i budynki stracą na wartości.

Przedstawiciele gminy potwierdzili też, że uruchomienie żwirowiska byłoby sprzeczne z planem zagospodarowania przestrzennego. Poza tym Jurcz leży w ekologicznym systemie obszarów chronionych.

 

 


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.