Jedyny w Europie taki zakład. Produkuje dwa kolory porcelany
Jeszcze nie tak dawno w każdym dobrym domu nie mogło zabraknąć porcelanowego serwisu obiadowego i kawowego. Ten, często przekazywany z pokolenia na pokolenie skarb, był dumą i chlubą każdej pani domu. Wyciągany z okazji świąt i uroczystości, podkreślał wyjątkowy charakter chwili. Jego zakup wiązał się często z ogromnym wyrzeczeniem, bo za serwis z prawdziwiej porcelany zawsze trzeba było sporo zapłacić. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Tak, jak kiedyś, tak i dziś, wyprodukowanie porcelanowego serwisu wymaga najlepszych, często importowanych surowców, a także sporych umiejętności i wiedzy. Chcesz zobaczyć, jak produkuje się porcelanowe filiżanki, kubki, wazy i talerze? Zobacz nasz film.
Historia porcelany w Jaworzynie Śląskiej sięga 1843 roku. To właśnie wtedy inżynier i przedsiębiorca Traugott Silber rozpoczął budowę fabryki w niewielkim miasteczku Königszelt powstałym niedawno przy trasie linii kolejowej łączącej dzisiejszy Wrocław i Świebodzice.
Porcelana z Dolnego Śląska szybko zyskała uznanie klientów. Przez lata fabryka zmieniała właściciela, by wreszcie, po II wonie światowej, stać się ostatecznie polską fabryką.
W 1954 roku niemiecką nazwę „Königszelt” zamieniono na polską - „Karolina”. Dzisiaj jaworzyński zakład zatrudnia ponad 500 osób i jest drugim co do wielkości producentem porcelany w Polsce.
Jako jedyny w Europie produkuje też dwa kolory porcelany w jednym ciągu technologicznym.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.