Nowy prezes Kolei Dolnośląskich: "Ostatni raz pociągiem jechałem kilkanaście lat temu"
Koleje Dolnośląskie od kilku dni mają nowego szefa. Po 4 latach rządów Piotra Rachwalskiego na stanowisku prezesa zastąpił Damian Stawikowski, który w Rozmowie Dnia Radia Wrocław szczerze przyznał, że ostatni raz jechał pociągiem kilkanaście lat temu:
Eksperci i publicyści komentują, że zmiana na stanowisku prezesa KD jest zmianą polityczną, bo za kadencji Rachwalskiego spółka była w świetnej kondycji i mogła się pochwalić m.in. rekordowym wzrostem liczby pasażerów. Co zamierza zatem poprawić nowy zarząd Kolei Dolnośląskich? Między innymi o to pytaliśmy Damiana Stawikowskiego.
POSŁUCHAJCIE CAŁEJ ROZMOWY:
Dariusz Wieczorkowski: Dzień dobry, gościem rozmowy dnia jest dziś nowy prezes Kolei Dolnośląskich Damian Stawikowski, dzień dobry.
Damian Stawikowski: Dzień dobry Panu, dzień dobry Państwu.
DW: Panie prezesie, kiedy ostatni raz jechał pan pociągiem?
DS: Powiem tak, kilkanaście lat temu, z tego względu, że w Lubinie, w którym mieszkam nie było kolei. Teraz ma wrócić, mamy nadzieję, że polskie linie kolejowe, zdążą ze swoim remontem. Miały już w zeszłym roku, w październiku ruszyć do Legnicy, a potem do Wrocławia. Natomiast planowany termin oddania i uruchomienia tej linii, to jest 1 lipca tego roku.
DW: Jak Pan myśli, co dolega kolejom w Polsce?
DS: Myślę że wieloletnie zaniedbania, poprzednich rządów, spowodowały, że wiele linii kolejowych, zostało zamykanych, nie inwestowano w kolej. Natomiast od kilku lat jest renesans tego. Państwo Polskie w końcu zaczęło inwestować w kolej, jest to najbardziej ekologiczna i najbardziej komfortowa można powiedzieć forma transportu osobowego i myślę, że to jest bardzo dobry kierunek, że państwo polskie, ale i samorządy, zwłaszcza ten nasz dolnośląski, zwróciło uwagę że należy inwestować w kolej. Bo to też jest po części rzecz w walce z tym słynnym smogiem, o którym od kilku lat jest dopiero głośno, a który zabija bardzo wiele osób w Polsce.
DW: A dzieje się coś złego w Kolejach Dolnośląskich?
DS: Myślę, że jesteśmy na bardzo dobrej drodze rozwoju. Nowy zarząd chce go kontynuować i jeszcze zintensyfikować nasze działania dzięki przede wszystkim współpracy z urzędem marszałkowskim i polskim rządem. Bo przypomnę, że dzięki koalicji jaka została zawarta na Dolnym Śląsku pomiędzy Bezpartyjnymi Samorządowcami, a polskim rządem czyli Prawem i Sprawiedliwością, mamy zamiar w przyszłych latach przejąć ponad 400 kilometrów nieczynnych linii kolejowych na Dolnym Śląsku, wyremontować je i przywrócić cywilizacji, tak, aby mieszkańcy wykluczonych miejscowość od wielu wielu lat, do kilkunastu lub nawet dwudziestu mogli podróżować koleją w komfortowych warunkach, właśnie Koleją Dolnośląską.
DW: Powiedział Pan, że jesteśmy na dobrej drodze, rozumiem my jako Koleje Dolnośląskie, Dolny Śląsk i Dolnoślązacy. Skąd Pana zdaniem zmiana na stanowisku Prezesa, skoro jest w zasadzie dobrze?
DS: Koleje dolnośląskie pod władzą poprzedniego, ale też obecnego Marszałka Cezarego Przybylskiego miały pewien etap rozwoju. Natomiast to co teraz chcemy zrobić, to jest po prostu rewolucja. Bo przejęcie 400 km linii kolejowych, to będzie prawdziwa rewolucja, to są wyzwania i potrzebne jest tutaj wzmocnienie zarządu Kolei Dolnośląskich, bo przypomnę, że do Kolei Dolnośląskich nie tylko moja skromna osoba weszła, ale także Pan prezes Zdanowski, który jest współtwórcą, można powiedzieć współpomysłodawcą powstania Kolei Dolnośląskich. To jest wieloletni pracownik Urzędu Marszałkowskiego, który ma chyba tutaj największą wiedzę na Dolnym Śląsku odnośnie tego jak może jeszcze lepiej funkcjonować kolej i jakie możemy nowe pomysły rozwojowe wprowadzić do kolei. On jest gwarantem tego, że kolej będzie na jeszcze wyższym poziomie. Dodatkowo mamy także w zarządzie Pana prezesa Idczaka, który ma świetne kontakty z rządem polskim, a powiedzmy sobie szczerze, sam samorząd nie jest w stanie wielu tych rzeczy, które mamy tutaj ambitnych zrobić i tutaj jest bezwzględnie potrzebna pomoc rządu polskiego. Moja skromna osoba to przede wszystkim bardzo dobre kontakty z samorządowcami. Bo od wielu lat jestem samorządowcem. Przez ostatnie 8 lat zajmowałem się komunikacją. Troszeczkę inną ponieważ komunikacją na początku miejską, a potem powiatową. Przypomnę, że tam skąd pochodzę, czyli w Lubinie kilka lat temu powstała jedna z pierwszych w Polsce komunikacji bezpłatnych, została rozszerzona 4 lata temu na komunikację powiatową, a teraz mamy w planach połączenie komunikacji. To już obecnie jest największa komunikacja bezpłatna, chcemy połączyć powiat lubiński z powiatem polkowicki. To jest około 150 tysięcy ludzi.
DW: Kiedy to się może stać?
DS: To się stanie w tym roku. Od kilku lat mamy 100 tysięcy ludzi skomunikowanych bezpłatną komunikacją na terenie powiatu lubińskiego. Do tego dochodzi powiat polkowicki. Mamy już stosowne wstępne porozumienia ze starostą polkowickim i burmistrzem Polkowic, burmistrzem Chocianowa, podpisane pomiędzy prezydentem Lubina, a starostwem powiatowym w Lubinie, tak aby powstawała komunikacja bezpłatna powiatowa łącząca te dwa powiaty. Dzięki temu, że kolej powróci do Lubina w lipcu tego roku kolejny powiat: polkowicki, który także nie ma kolei i nigdy jej nie miał, będzie mógł być łatwo skomunikowany z koleją. Tego typu działania chcemy zrealizować także na terenie Dolnego Ślaska, aby łączyć komunikację kolejową z komunikacją miejska, bo to jest przyszłość.
DW: Ilu pasażerów przewiozły Koleje Dolnośląskie w zeszłym roku?
DS: Prawie 12 milionów pasażerów, to jest rekord. Mamy przyrost prawie 2 miliony rocznie i mamy zamiar ten trend utrzymać. Bo tak jak powiedziałem przed chwilą: od lipca tego roku prawie 150 tysięcy będzie mogło jeździć Kolejami Dolnośląskimi. Będzie także uruchomione nowe połączenie do Krotoszyna przez Milicz. Kolejny powiat na Dolnym Śląsku, czyli milicki będzie skomunikowany, tak że na pewno ta liczba pasażerów się zwiększy. Dodatkowo mamy zamiar zakupić nowy tabor kolejowy w tym roku. W przyszłym roku także są plany wielomilionowych inwestycji w tabor i infrastrukturę kolejową więc liczymy, że liczba pasażerów będzie się co roku zwiększała.
DW: Wczoraj portal Rynek Kolejowy poinformował PKP PLK, że zmieniło regulamin. Przewoźnicy od 1 lutego zapłacą miliony za korzystanie z peronów. Znajdzie pan pieniądze w spółce? I ile to będzie kosztować Koleje Dolnośląskie?
DS: Właśnie miałem wczoraj pierwszy telefon od prezesa z Warszawy. Mam zamiar się z nim spotkać i na ten temat rozmawiać. Będziemy oczywiście twardo negocjować tak żeby nie wpłynęło to na ceny biletów.
DW: A orientuje się pan skąd ta nagła zmiana ze strony PKP PLK?
DS: Nie, jeszcze nie wiemy dlaczego taka zmiana jest.
DW: Jest Pan prezesem niespełna tydzień. Jakie są plany spółki na najbliższe tygodnie i miesiące?
DS: Przede wszystkim, chcemy poznać lepiej spółkę. Zaudytować ją, gdzie są ewentualne niedociągnięcia, co możemy poprawić. Tak jak powiedziałem, mamy nowe plany rozwojowe, przede wszystkim poprzez skomunikowanie tych kilku miejscowości, powiatów, które w ogóle nie mają jeszcze połączenia kolejowego. Przy współpracy z Urzędem Marszałkowskim i polskim rządem. Tej pracy jest bardzo wiele, głównie planistycznej. Oprócz tego także takiej codziennej, mającej na celu większą punktualność pociągów i lepszą obsługę klienta.
DW: PKP jest w trakcie przekazywania naszemu samorządowi prawie 400 kilometrów różnych linii kolejowych. To są 22 odcinki. Czy może Pan coś więcej powiedzieć jeśli chodzi o daty i konkrety? Co tutaj zostanie zrobione na samym początku, żeby to uruchomić?
DS: Powiem dla przykładu. Chcemy, by Lwówek Śląski był skomunikowany. Chcemy, by Złotoryja była. Żeby do Gór Stołowych można było dojechać przez Złoty Stok. Chcemy przywrócić możliwość dojechania naszym pasażerom do tych miejscowości. Jest stworzony specjalny zespół w Urzędzie Marszałkowskim, który negocjuje, jeździ do Warszawy. Myślę, że jak najszybciej te odcinki nam zostaną, jako samorządowi województwa, przekazane i rozpoczniemy ich remont. Oczywiście pozyskując środki zewnętrzne, krajowe, czy też unijne.
DW: W kontekście rozwoju tych linii Koleje Dolnośląskie założyły jakiś plan inwestycyjny dotyczący taboru? Jesteście przygotowani na to?
DS: Obecnie kontynuujemy to, co zaczął poprzedni zarząd. Mamy zamiar zakupić nawet kilkanaście nowych pociągów, które na początku przyszłego roku powinniśmy otrzymać. Te pociągi nam zagwarantują, że te, być może, kilka milionów nowych pasażerów w ciągu kilku lat, będziemy mogli wozić w doskonałych warunkach.
DW: To będą pociągi polskiej produkcji Newag, PESA?
DS: Obecnie tacy oferenci do nas składają oferty. Przetarg, który został otwarty, to są złożone oferty na pociągi Newagu.
DW: Powiedział już Pan o powrocie połączenia miedzy Wrocławiem a Lubinem. Ile będzie dziennie tych pociągów?
DS: Będzie 11 składów, czyli można powiedzieć ,że co godzinę będzie można się skomunikować z Wrocławiem. To oferta naprawdę ciekawa dla mieszkańców powiatu lubińskiego i tak jak powiedziałem polkowickiego, jeżeli zostanie zrobione to połączenie z bezpłatną komunikacją. Myślę, że ludzie przesiądą się z samochodów, ponieważ wiemy jak wygląda nasza autostrada A4.
DW: A ile będzie trwała podróż, wiemy już dokładnie?
DS: 1:10 - 1:15 minut. Dzisiaj komunikacja busem to koło półtorej godziny, w niekomfortowych warunkach. Myślę, że dzięki tej ofercie, ludzie się przeniosą z samochodów osobowych, ponieważ będą mieli pewną wygodną podróż. W 1 godzinę i 15 minut dotrą do centrum Wrocławia, gdzie nie trzeba szukać miejsca dla auta i płacić za parkowanie.
DW: Na koniec jeszcze pytanie o linię 342 z Dzierżoniowa do Bielawy. Bardzo często o to połączenie pytają nas nasi słuchacze. Kiedy nowy pociąg wróci tam na tory?
DS: To wszystko zależy od tego, kiedy zakończy się ta inwestycja. My mamy nadzieję, że w przyszłym roku pasażerowie będą mogli już pojechać tą trasą.
DW: Czyli przyszły rok to powrót pociągów między Dzierżoniowem a Bielawą?
DS: To wszystko zależy od procesu inwestycyjnego. Wszyscy wiemy, że z wykonawcami te terminy remontów są dosyć długie, ponieważ dzisiaj brak po prostu pracowników na polskim rynku.
DW: Bardzo dziękuję.
DS: Dziękuję Panu, dziękuję Państwu.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.