Wybory Solidarności w wałbrzyskiej Faurecii

To efekt konfliktu między kierownictwem zakładu a związkowcami. Nie ma zgody na działalność związku, mówi szef wałbrzyskiej Solidarności Radosław Mechliński.

Rzeczniczka Faurecii na razie nie wie, czy dyrekcja firmy uzna przeprowadzone za bramą wybory za zagodne z prawem. Małgorzata Zięba zapewnia, że proponowano związkowcom wynajęcie i opłacenie sali poza firmą, ale Solidarność tę propozycję odrzuciła. Jeśli wybory nie zostaną uznane przez kierownictwoi, związkowcy przeprowadzą pikietę 26 października.