Idą święta. Gdzie po choinkę?

Zapytaliśmy, czy dziś leśnicy zmagają się wciąż z nielegalnym wyrębem choinek. Nadleśniczy Hubert Kawalec wyjaśnił, że wiele się zmieniło:

- Ten proceder jest niezwykle rzadki, praktycznie już nie występuje. Świadomość społeczeństwa jest na bardzo wysokim poziome. Jeśli ktoś chce mieć prawdziwą choinkę na święta, to wie gdzie się udać. Postępują zgodnie z prawem.

Zakup żywej choinki nie jest już takim wyzwaniem jak kiedyś:

- Są stoiska, szkółki leśne, a i ceny niewygórowane - dodaje Kawalec. Tym bardziej, że las nie jest pozostawiony samopas. Jak informuje nadleśniczy - ich patrole są w czasie przedświątecznym.

Pan Patryk od lat sprzedaje choinki i tłumaczy, że dziś taka kradzież z lasu po prostu się nie opłaca:

- Nie robią, bo sprawdzają i są za to wielkie kary. A całe lasy są przecież w kamerach wszystko widać teraz jeżeli ktoś wytnie drzewo dostaje kare pięć tysięcy i nikomu się to nie opłaca, nie ma sensu się fatygować do lasu i tego wycinać siekierką. Po co? Żeby wyciąć drzewo w lesie, za trzydzieści złotych?