Wrocław: Prezydent zawiadamia prokuraturę. Chodzi o spalenie zdjęcia Mazowieckiego 13 grudnia
- Uważam, że prokuratura kolejny raz, być może szczególnie głęboko, powinna pochylić się nad takimi zachowaniami. Takie zdarzenia skłaniają do refleksji nad zmianami, jakie zajść powinny w polskim prawie. Apeluję zatem do rządzących: nie zostawiajcie tych przepisów w obecnym kształcie. Inaczej jeszcze wiele razy będziemy mimowolnymi świadkami „lekcji pogardy i nienawiści”, co do których polski wymiar sprawiedliwości pozostaje wstrzemięźliwy w swych wyrokach i opiniach - uzasadnia swoją decyzję Sutryk.
Wrocław składa zawiadomienie do prokuratury. Chodzi o spalenie zdjęcia Tadeusza Mazowieckiego w czasie manifestacji 13 grudnia. https://t.co/ATrvBuFHOz
— bpUMW (@BiuroPrasoweUMW) 16 grudnia 2018
Do zdarzenia doszło w czasie demonstracji w 37 rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Jednym z organizatorów marszu był stojący na czele Wielkiej Polski Niepodległej, były ksiądz Jacek Międlar. Uczestnicy przeszli od Pomnika Ofiar Zbrodni Katyńskiej do Pomnika Ofiar Stalinizmu, paląc zdjęcia Tadeusza Mazowieckiego. Premiera pierwszego niekomunistycznego rządu nazwali m.in. "komunistycznym parchem". Złożenie zawiadomienia do prokuratury w tej sprawie wcześniej zapowiedzieli członkowie Unii Europejskich Demokratów.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.