Skarb z Legnickiego Pola jest już oczyszczony [ZDJĘCIA]
Srebro sprzed tysiąca lat odnaleźli członkowie Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego Księstwa Legnickiego. Jego prezes, Mariusz Logoń, chce, aby ostatecznie skarb trafił do gminnego muzeum. - W tej chwili już jest i o Henryku Pobożnym, i o św. Jadwidze. Zatem naprawdę warto przyjechać do Legnickiego Pola. A skarb za jakiś czas, jeżeli będzie wystawiony w Muzeum Bitwy w Legnickim Polu, to na pewno będzie magnesem, aby ludzie przyjeżdżali i oglądali - opowiada.
Konserwator zabytków po zabezpieczeniu srebrnej kolekcji, która przeleżała w ziemi tysiąc lat, zgodził się na publikację jej zdjęć. - To przede wszystkim celowo połamane monety - wyjaśnia archeolog Przemysław Paruzel. - Ich stan jest bardzo zadowalający. Nawet te monety nie wymagają wielkiego czyszczenia środkami chemicznymi. W większości to siekańce srebrne. To nie są całe monety, gdyż ludzie wtedy nie traktowali tych przedmiotów, jako wartość nominalną, tylko jako wartość kruszcową. Jako magazyn jakiegoś kruszcu cennego dla nich - tłumaczy.
Srebrne dirhemy i fragmenty ozdób zostały odnalezione podczas legalnych prac badawczych. Członkowie Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego Księstwa Legnickiego przez kilka miesięcy pod opieką archeologów szukali śladów bitwy z 1241 r. Miejsca starcia wojsk Henryka Pobożnego z Mongołami nie udało się jednak do tej pory dokładnie zlokalizować.
ZOBACZ: W Legnickim Polu znaleźli tysiącletni skarb!
W sprawie przyszłości skarbu planowane jest spotkanie wójta gminy z dyrektorem Muzeum Miedzi. Niewykluczone, że skarb - po przygotowaniu odpowiednich zabezpieczeń - może być eksponowany w oddziale muzeum w Legnickim Polu.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.