Dźwiękowa historia: Życie codzienne w stanie wojennym [POSŁUCHAJ]
Stan wojenny inaczej jawił się przeciętnym obywatelom, inaczej osobom internowanym, jeszcze inaczej tym, którzy stali po drugiej stronie barykady. Inaczej dzieciom, inaczej dorosłym. Ale jest jeszcze inna specyficzna grupa – ci, którzy żyli w ukryciu, i ich rodziny. Ta sytuacja była przeważnie jeszcze bardziej dramatyczna niż internowanie. Kolejna grupa to ci, którzy z pozoru żyli normalnie, a w rzeczywistości pełnili niezwykle ważne funkcje.
O niecodziennych warunkach życia codziennego w pierwszych dniach po wprowadzeniu stanu wojennego, gdy wszechobecny był strach i niedowierzanie, oraz o codzienności nieco późniejszej, gdy trzeba było nauczyć się żyć w tych specyficznych warunkach, w kolejnym odcinku „Dźwiękowej historii” opowiadały dwie kobiety, które w czasie stanu wojennego znalazły się w szczególnej sytuacji. Maria Wanke-Jerie oraz Małgorzata Wanke-Jakubowska – znane we Wrocławiu jako siostry Wanke. Opozycjonistki będące bardzo blisko najważniejszych wydarzeń, przez wiele lat związane z Uniwersytetem Przyrodniczym we Wrocławiu, w 2016 r. odznaczone medalami „Zasłużony dla miasta Wrocławia” oraz „Niezłomny”.
Siostry Wanke podzieliły się wieloma niezwykłymi i niejednokrotnie zaskakującymi historiami, z których część dopiero niedawno ujrzała światło dzienne, bo zostały opublikowane na prowadzonym przez nich blogu www.twittertwins.pl. Jakie to historie? O tajnych zebraniach tzw. sekretariatu Regionalnego Komitetu Strajkowego i skrzynce kolportażowej prasy podziemnej, o skrytce na pieniądze „Solidarności” zrobionej w parapecie jednego z tzw. sedesowców na pl. Grunwaldzkim, o dokumentach księgowych ukrywanych w mięsie w zamrażalniku, o wizytach sąsiadów, którzy na spotkania przyjeżdżali w kapciach i szlafroku, o organizacji Radia Solidarność, o prasie podziemnej i innych ważnych dokumentach niepostrzeżenie wynoszonych przez kilkuletnie dzieci podczas rewizji domu. Poprzez zaangażowanie swoich mężów w działalność opozycyjną, obie siostry Wanke były bardzo blisko najważniejszych wydarzeń podziemnej „Solidarności”, co nie pozostawało bez wpływu na codzienne życie ich oraz ich dzieci.
W archiwum Radia Wrocław niewiele jest nagrań z okresu stanu wojennego – są m.in. pojedyncze audycje Radia Solidarność, fragmenty taśm nasłuchowych Służby Bezpieczeństwa, nie brakuje także słynnego przemówienia gen. Wojciecha Jaruzelskiego, które w niedzielny, mroźny poranek 13 grudnia 1981 r. było wyemitowane w telewizji zamiast wyczekiwanego przez rzesze dzieci „Teleranka”. W audycji wykorzystano fragmenty takich nagrań, a także dwa utwory barda „Solidarności”, czyli Jacka Kaczmarskiego („Obława” i „Świadectwo” wraz z komentarzem artysty) oraz piosenkę wrocławskiej kapeli Miki Mausoleum pt. „ZOMO na Legnickiej”, która większą popularność zyskała dopiero kilka lat temu, po nagraniu jej przez Big Cyc.
POSŁUCHAJ:
Cz. 1
Cz. 2
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.