Ratownicy bez kontraktów. Czy będzie miał kto jeździć w karetkach?
Ponad stu ratowników medycznych po nowym roku nie przyjdzie do pracy w Pogotowiu Ratunkowym we Wrocławiu - takie informacje docierają do naszej redakcji. Jak powiedzieli nam związkowcy, dyrekcja nie przedłużyła z nimi kontraktów, ponieważ stawki które zaproponowali przy ostatnim konkursie są wyższe niż oczekiwane. Według medyków może to oznaczać, że po nowym roku nie będzie miał kto jeździć w karetkach. Rzecznik marszałka województwa dolnośląskiego Michał Nowakowski zapewnia, że pogotowie nie będzie miało problemów z obsadzeniem dyżurów.
Według ratowników sytuacja jest o wiele poważniejsza i ich zdaniem nie uda się zapewnić obsady w karetkach. Więcej o tym o co walczą ratownicy i jak Pogotowie Ratunkowe chce zapewnić bezpieczeństwo mieszkańców w popołudniowym Magazynie Reporterów Radia Wrocław po godzinie 15:00.
Po publikacji wiadomości napisał do nas jeden z ratowników:
Chciałbym się odnieść do wypowiedzi rzecznika marszałka województwa Dolnośląskiego Pana Michała Nowakowskiego. Pogotowie Ratunkowe we Wrocławiu nie posiada 350 Ratowników (etatowych oraz zatrudnionych na umowie cywilno-prawnej) łączna ilość pracowników to ok 250 z czego 100 nie przyjdzie do pracy Pragnę także zwrócić uwagę że w większości są to ratownicy z minimum 5 letnim stażem w zespołach ratownictwa medycznego. Jak pisze w ustawie o Państwowym Ratownictwie w zespole ZRM musi się znajdować kierownik zespołu który musi mieć minimum 5- letni staż w zespołach wyjazdowych. I takich Ratowników zabraknie, a efektem tego jest brak możliwości zapewnienia obsady na zespołach ratunkowych we Wrocławiu.
Posłuchaj naszego materiału:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.