PŚ w łyżwiarstwie szybkim - Natalia Czerwonka najlepsza z Polaków
Podobnie, jak w piątek Czerwonka spisała się najlepiej z biało-czerwonych, którzy po raz pierwszy w historii o punkty Pucharu Świata rywalizują w tomaszowskiej Arenie Lodowej. Liderka reprezentacji Polski z czasem 1.59,829 została sklasyfikowana na siódmym miejscu w elicie na 1500 m. To najwyższa lokata ze wszystkich zajmowanych do tej pory przez zawodników gospodarzy. Jadąca z nią w parze 18-letnia Karolina Bosiek była 11.
- Myślę, że obie jesteśmy zadowolone, bo dobrze się zaprezentowałyśmy. Przejechałam ten bieg tak, jak zaplanował trener. Trochę może mi brakło na ostatnim okrążeniu, bo kończyłam dużym torem, ale nie ma co się usprawiedliwiać. Było dobrze, a za tydzień będę atakować dalej, bo kręcę się wokół siódmej pozycji, a zawsze chce się więcej - oceniła Natalia Czerwonka, którą w Tomaszowie Maz. głośno dopingowała duża grupa jej podopiecznych z Akademii Sportowego Rozwoju.
Z rekordem toru - 1.57,325 - zwyciężyła złota medalistka olimpijska w drużynie z Pjongczangu, Japonka Miho Takagi.
W rywalizacji mężczyzn na tym samym dystansie 12. miejsce zajął Zbigniew Bródka. Zwyciężył Rosjanin Denis Juskow, który czasem 1:46.783 ustanowił nowy rekord toru. Drugi z reprezentantów Polski, Sebastian Kłosiński, był szesnasty. Na czternastym miejscu bieg na dystansie 500 metrów ukończył Artur Waś. Wygrał rekordzista świata, Rosjanin Paweł Kuliżnikow.
Zawody Pucharu Świata w tomaszowskiej Arenie Lodowej zakończą się w niedzielę. Tego dnia zaplanowano biegi na dłuższych dystansach – 5 i 10 km oraz sprint drużynowy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.