Rynek tylko dla pieszych
- Mimo że Rynek teoretycznie zamknięty jest dla ruchu od 30 lat, jeździ kto chce i jak chce. Nie pomogły żadne dotychczasowe restrykcje - przyznaje Maciej Gleba, szef wydziału komunikacji w mieście. Taka niepewna sytuacja - chodzić jak po deptaku, czy nie - nie odpowiada mieszkańcom.
Rynek wyłącznie dla pieszych - zdecydował ostatecznie prezydent. Cztery wlotowe ulice zostaną specjalnymi ogranicznikami zamknięte dla ruchu. Wjazd będzie tylko z jednej strony, od ulicy Kotlarskiej. Prawo do opuszczania pachołka będą mieli wyłącznie posiadacze specjalnych identyfikatorów. Za możliwość wjazdu w dzień, między 9.30 a18.30, trzeba będzie zapłacić 2 tys. zł na rok. Właścicielom sklepów wcale się ten pomysł nie podoba. Krzysztof Zaremba, który ma Rynku księgarnię, jest po prostu oburzony.
Świdnica nie wyważa otwartych drzwi, a wzoruje się na Wrocławiu, gdzie Rynek dla samochodów jest dzięki blokadom zamknięty od wielu lat.
Podobne rozwiązanie ma być wprowadzone także w Legnicy, gdzie teoria tak jak w Świdnicy mija się z praktyką. Rynków nie zamierzają natomiast zamykać Świebodzice i Strzegom, bo doszłoby do paraliżu komunikacyjnego. Polubowne rozwiązanie zastosowano natomiast w Dzierżoniowie.Tutaj z ruchu wyłączona jest tylko połowa Rynku.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.