Akt oskarżenia w sprawie eksplozji w kamienicy w Mirsku
65-letni mężczyzna odpowie przed sądem za spowodowanie w styczniu tego roku eksplozji w kamienicy w Mirsku na Dolnym Śląsku. Zdaniem prokuratury, podłączył on nieprawidłowo butlę z gazem, co spowodowało rozszczelnienie instalacji. W wyniku eksplozji rannych zostało wówczas siedem osób.
Jeleniogórska prokuratura wysłała akt oskarżenia w sprawie eksplozji w kamienicy w Mirsku do Sądu Rejonowego w Lwówku Śląskim.
Zdaniem śledczych, 65-letni Czesław K. nieprawidłowo podłączył butlę z gazem, która miała zasilać kuchenkę. Z rozszczelnionej instalacji zaczął wydobywać się gaz. Mężczyzna – według prokuratury – zapalił papierosa, co spowodowało eksplozję.
Mężczyzna został oskarżony o nieumyślne spowodowanie zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach.
65-latek nie przyznał się do winy. Jak podaje prokuratura, w chwili eksplozji mężczyzna był nietrzeźwy. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
Czytaj więcej: Katastrofa budowlana w Mirsku
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.