Czy Igor Stachowiak był duszony przez policjantów? Dziś zeznawał świadek, który nagrywał zatrzymanie

Piotr Kaszuwara | Utworzono: 2018-11-09 11:10 | Zmodyfikowano: 2018-11-09 11:34
Czy Igor Stachowiak był duszony przez policjantów? Dziś zeznawał świadek, który nagrywał zatrzymanie - fot. archiwum radiowroclaw.pl
fot. archiwum radiowroclaw.pl

Zeznania złożył Grzegorz D., jeden z mężczyzn, który nagrywał zatrzymanie Igora Stachowiaka w Rynku o poranku 15 maja 2016 roku. Pytania zadawane przez prokurator Annę Kijak-Głęboczyk z Poznania zmierzały do ustalenia, w jakich okolicznościach i kiedy mogły powstać różne obrażenia w pobliżu głowy i szyi Stachowiaka:

Zdaniem Piotra Kobuszewskiego z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, postawienie zarzutów Patrykowi H. i Grzegorzowi D. a także zabezpieczenie ich telefonów komórkowych nie było uzasadnione prawnie:

Opinie biegłych dotyczące obrażeń krtani Stachowiaka się różnią. Dlatego tak istotnym jest ustalenie, czy powstały one podczas obezwładniania go w Rynku, czy już później w komisariacie policji Wrocław Stare-Miasto.

Proces czterech byłych policjantów, oskarżonych o torturowanie Igora Stachowiaka oraz o przekroczenie uprawnień podczas jego zatrzymania rozpoczął się 12 lipca tego roku. Trzech z czterech z nich nigdy nie pojawiło się na sali sądowej. Wyjaśnienia podczas pierwszej rozprawy składał jedynie Łukasz R. Żaden z policjantów nie przyznaje się do winy.

ZOBACZ KONIECZNIE: Ojciec Igora Stachowiaka w dzień rozpoczęcia procesu: "Synowi z oczu płynęła krew zamiast łez"

Przypomnijmy - niedługo po interwencji na wrocławskim rynku 25-latek zmarł. Policja tłumaczyła wtedy, że spadł z krzesła. Śledztwo trwało, ale nie było widać przełomu, aż do momentu publikacji przez TVN filmu z paralizatora, jaki zabezpieczyło Biuro Spraw Wewnętrznych. Wtedy sprawa nabrała tempa, a czterej policjanci usłyszeli zarzuty i stracili pracę. Ze stanowisk odwołano także komendantów policji w komendzie wojewódzkiej we Wrocławiu oraz w komendzie miejskiej.

 


Komentarze (9)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Fotoradar2018-11-09 17:43:45 z adresu IP: (217.97.xxx.xxx)
Ciekawe ile lat zajmie ten proces?
~ofiara2018-11-09 17:07:29 z adresu IP: (62.87.xxx.xxx)
tu nie chodzi o jakies odszkodowanie tu chodzi o ludzkie zycie...
~ofiara2018-11-09 16:59:09 z adresu IP: (62.87.xxx.xxx)
a gdzie komentarz podoficera strazy granicznej
~ofiary2018-11-09 16:56:49 z adresu IP: (62.87.xxx.xxx)
o bardzo dziekuje
~ofiary2018-11-09 16:55:03 z adresu IP: (62.87.xxx.xxx)
co prawda boli panstwo bezprawia...
~ofiary 2018-11-09 16:52:51 z adresu IP: (62.87.xxx.xxx)
zbrodni policji z ul grabiszynskiej nie da sie wykreslic... bandyckie zachowanie ten komisariat czesto katuje ludzi przy ulicy stalowej policja wciaga skutego czlowieka do karetki i tam jest katowany swiadkow tego zajscia jest cala ulica ludzi czy ktos to rozumie wcagaja go do karetki potraktowanego gazem a pozniej katuja oczywiscie sprawa nie wyplywa ofiary zajscia sa dostepne do opini publicznej... wroclaw
~Piotr Kaszuwara2018-11-09 16:56:25 z adresu IP: (217.97.xxx.xxx)
Witam. Bardzo proszę o więcej informacji w tej sprawie lub o kontakt z potencjalnymi poszkodowanymi. Mój e-mail to piotrkaszuwara @ radiowroclaw . pl.
~miro2018-11-09 14:31:52 z adresu IP: (31.11.xxx.xxx)
powinni siedziec za zabojtwo ze szczegolnym okucienstwem !!!! krotko!! dozywotka!!!!
~Jan2018-11-09 12:40:07 z adresu IP: (89.78.xxx.xxx)
"Przypomnijmy - niedługo po interwencji na wrocławskim rynku 25-latek zmarł. Policja tłumaczyła wtedy, że spadł z krzesła." Śmiałem się przez godzinę "spadł z krzesła" hahahaha