Plaga zachorowań grypopodobnych w szpitalu w Legnicy

Zdaniem dr Ryszarda Kępy, większej liczbie zachorowań sprzyja m.in. pogoda - nietypowa jak na tę porę roku.

- Bez wątpienia nie mamy do czynienia z epidemią grypy - tłumaczy Elżbieta Klimas, kierownik oddziału epidemiologii w Powiatowej Stacji Sanepidu w Legnicy. Potwierdzonych przypadków tego schorzenia zarejestrowano podczas obecnej zimy mniej niż przed rokiem. Ale ich też nie wolno bagatelizować.

Lekarze przypominają, że przede wszystkim należy ubierać się stosownie do pogody, tak by nie zmarznąć i nie przegrzać ciała, czesto myć ręce, jeść dużo warzyw i unikać zatłoczonych miejsc, bo grypopodobne wirusy przenoszone są głównie drogą kropelkową.