Kierownik sekcji kotów drapieżnych niewinny śmierci kolegi
Stanisław U., kierownik sekcji kotów drapieżnych we wrocławskim ZOO może odetchnąć z ulgą. Dziś Sąd Okręgowy we Wrocławiu uznał, że skarga oskarżyciela jest bezpodstawna i uprawomocnił wyrok uniewinniający go od niedopełnienia obowiązków, w wyniku czego we wrześniu 2015 roku miał zginąć pracownik ZOO Ryszard P..
Przypomnijmy, że śmiertelnie pogryzł go wtedy tygrys sumatrzański. - W ZOO nie było konkretnych instrukcji BHP, ani dodatkowego mechanizmu, który mógłby zapobiec wejściu na wybieg np. w przypadku gdy nie wszystkie śluzy są zamknięte. Nie była to jednak wina kierownika lecz pracodawcy - uzasadniał orzeczenie sędzia sprawozdawca Piotr Wylęgalski:
- Zdaniem obrony inna decyzja była niemożliwa - mówi mecenas Sławomir Krześ:
Oskarżyciel posiłkowy domagał się, by sprawę przekazać do ponownego rozpatrzenia przez sąd pierwszej instancji, ale już wiemy, że tak się nie stanie. Niewykluczone natomiast, że oskarżyciele będą kontynuować sądowy spór z pracodawcą, czyli z wrocławskim ogrodem zoologicznym.
Do tragicznego wypadku doszło we wrześniu 2015 roku, podczas porannego sprzątania wybiegu dla tygrysów sumatrzańskich.
ZOBACZ KONIECZNIE: Tragedia we wrocławskim zoo. Nie żyje opiekun tygrysów
Zwykle zamyka się wtedy zwierzęta w innym pomieszczeniu, feralnego dnia tak się jednak nie stało i drapieżnik pogryzł opiekuna. Na miejsce zostało wezwane pogotowie, ale rany były tak poważne, że mężczyzna zmarł na miejscu. Opiekun miał 58 lat, tygrysami opiekował od 2010 roku. Miał ogromne doświadczenie w kontakcie z dzikimi zwierzętami.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.