"Złoty skalpel" w rękach wrocławskiej lekarki Beaty Wojtczak
Jak mówi laureatka, nerw krtaniowy wsteczny jest średnicy jednego milimetra i łatwo go uszkodzić - użycie neuromonitoringu zwiększa bezpieczeństwo operacji.
Dlaczego śledzenie małego nerwu jest takie ważne, dlaczego neuromonitoring stosuje się tylko w niektórych operacjach, jak to jest być kobietą chirurgiem i to ze "Złotym skalpelem"?
POSŁUCHAJ ROZMOWY:
Złoty Skalpel to prestiżowy plebiscyt organizowany przez redakcję „Pulsu Medycyny” od 10 lat. Konkurs promuje innowatorów, dzięki którym wzrasta jakość opieki medycznej w Polsce. W tegorocznej edycji pierwsze miejsce zajął zespół lekarzy ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu, którzy pod kierownictwem dr. hab. n. med. Michała Zembali przeprowadzili pierwszą w Polsce implantację sztucznego serca. Wśród laureatów jest także trzebnicki duet dr Tomasz Szajerka i fizjoterapeuta dr Marcin Syrko. Zespół został nagrodzony za kompleksowe leczenie pacjentów z tetraplegią poprzez operacje transferów mięśniowych oraz następową rehabilitację.
Trzebnicki program Tetrahand ma na celu przywrócenie samodzielności chorym po urazie szyjnego odcinka rdzenia kręgowego. Badania psychologów wykazały, że to właśnie utrata władzy w rękach stanowi największe źródło cierpienia dla pacjentów z porażeniem czterokończynowym. Dr Tobiasz Szajerka wraz z zespołem chirurgów pod kierownictwem prof. Jerzego Jabłeckiego przeprowadził udany zabieg odtworzenia funkcji prostowania łokcia u chorego cierpiącego na pourazowe porażenie czterokończynowe. W okresie pooperacyjnym pacjent został poddany leczeniu usprawniającemu. Od tamtej pory w trzebnickim szpitalu zoperowano czterech chorych z dobrymi rezultatami, a następne zabiegi zaplanowano do grudnia 2018 roku.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.