Legnicka flaga zawisła na szczycie Kala Pattar w Himalajach
Spędzili trzy tygodnie w bazie pod Mount Everestem i zdobyli pięciotysięcznik Kala Pattar. Mowa o młodym małżeństwie z Legnicy. Agnieszka Kominek i Grzegorz Tomaszewski wczoraj wrócili do domu. - Najtrudniejsze były momenty zwątpienia, chłód i zmęczenie, ale daliśmy radę, warto było - mówi para.
– Myślę, że wiele nas zaskoczyło, to nie było tak, że spodziewaliśmy się czegoś konkretnego, bo tak naprawdę nie wiedzieliśmy czego się spodziewać po najwyższych górach świata. Przede wszystkim zaskoczyło nas piękno przyrody i surowość tych gór.
Pani Agnieszka i pan Grzegorz, którzy przyznają, że górskie wędrówki od zawsze były ich wspólną pasją. 12 dni trwał ich trekking do bazy pod Mount Everestem, a także zdobycie pięciotysięcznika. Projekt został zorganizowany po to, by uczcić stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości.
– Było to wyzwanie pod względem odczuwania tej wysokości i braku tlenu.
- Po prawie 10 dniach chodzenia można było odczuć to zmęczenie, dwa trzy kroki i trzeba było się zatrzymać, złapać oddech, porządnie i można było iść dalej.
W tych wyższych partiach, na wysokości 5 tysięcy metrów, zawartość tlenu w powietrzu była o połowę niższa niż na dole, a do tego wiał bardzo ostry, zimny wiatr. - Byliśmy przeziębieni i zmęczeni, ale było warto – dodaje małżeństwo z Legnicy. Do wyprawy przygotowywali się dwa lata, nie tylko teoretycznie, ale i finansowo,bo wycieczka kosztowała ich prawie 40 tysięcy złotych, dlatego urząd miasta postanowił wesprzeć legniczan. Zakupił im specjalistyczny sprzęt i odpowiednią odzież. Dziś młode małżeństwo przyznaje, że w przyszłości zamierzają tam wrócić.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.