Afera w PZKol – policja zatrzymała byłego trenera kadry Andrzeja P.
Zatrzymanie nastąpiło na polecenie Prokuratury Regionalnej w Warszawie, która prowadzi śledztwo dotyczące nieprawidłowości w PZKol. Przeprowadzili je funkcjonariusze Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Stołecznej Policji.
„Mężczyzna zostanie przewieziony do Prokuratury Regionalnej w Warszawie, gdzie zostaną wykonane z jego udziałem czynności procesowe polegające na ogłoszeniu postanowienia o przedstawieniu zarzutów, obejmujące swym zakresem przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności” – napisała w komunikacie przesłanym PAP prokurator Zabłocka-Konopka.
„Po wykonaniu czynności procesowych z udziałem podejrzanego Prokuratura podejmie decyzję w przedmiocie zastosowania wobec jego osoby środków zapobiegawczych o charakterze wolnościowym lub skieruje do Sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie” – dodała prokurator.
Zabłocka-Konopka zaznaczyła, że zatrzymanie mężczyzny nastąpiło w ramach śledztwa dotyczącego „nadużycia udzielonych uprawnień lub niedopełnienie ciążących obowiązków w okresie 2010-2017 w Pruszkowie przez osoby zobowiązane na podstawie przepisu ustawy do zajmowania się sprawami majątkowymi Polskiego Związku Kolarskiego poprzez niedopełnienie ciążącego na nich obowiązku gospodarowania mieniem oraz wyrządzenie w mieniu Polskiego Związku Kolarskiego szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, tj. o czyn z art. 296 par.1 i par. 3 Kodeksu karnego".
Prokurator przypomniała, że obok głównego przedmiotu śledztwa badane są też inne wątki – „o możliwości zaistnienia czynów zabronionych o charakterze korupcyjnym, a także przeciwko wolności seksualnej i obyczajności”.
W listopadzie ubiegłego roku były wiceprezes PZKol Piotr Kosmala powiedział w wywiadzie dla portalu WP SportoweFakty, że "ważna osoba w środowisku kolarskim" miała się dopuścić czynów takich jak zastraszanie, seks z podopiecznymi, w tym z nieletnimi, a nawet gwałt, a w grę miały wchodzić również nadużycia finansowe.
Po tej publikacji minister sportu Witold Bańka wezwał cały zarząd PZKol do natychmiastowej dymisji. Prezes PZKol Dariusz Banaszek jako jedyny nie odpowiedział wtedy na ten apel. 22 grudnia uzyskał poparcie delegatów na nadzwyczajnym zjeździe, ale ostatecznie 26 stycznia ustąpił ze stanowiska. Od 6 lutego szefem PZKol jest Janusz Pożak.
O wszczęciu śledztwa Prokuratura Regionalna poinformowała 9 stycznia, oficjalnie w sprawie wyrządzenia w PZKol w okresie 2010-17 szkody majątkowej wstępnie oszacowanej na kwotę ponad miliona złotych. (PAP)
af/ co/
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.