Polkowice - straty w po wstrząsie w kopalni
- Straty są gigantyczne - mówi Radiu Wrocław Edyta Tomaszewska z Wyższego Urzędu Górniczego. Zwałowisko ma powierzchnię pół kilometra, przysypanych jest 11 maszyn, z tego dwóch nie da się już wyciągnąć.
- Jeszcze w środę zostaną odpalone ładunki wybuchowe w kilkunastu wyrobiskach, ale do dwóch przodków nie ma dostępu ze względu na ogrom zwałowiska - dodaje Edyta Tomaszewska.
Szefowie holdingu muszą teraz stworzyć specjalny plan jak dotrzeć do zasypanych chodników. Podczas wstrząsu rannych zostało 16 górników, pięciu z nich przebywa w szpitalach w Lubinie i Głogowie. Obrażenia nie są groźne.
SPROSTOWANIE:
Stanowczo zaprzeczam, bym w rozmowie z red. Dominikiem Pankiem użyła sformułowania "gigantyczne straty". Pan Redaktor w nagrywanej /zresztą/ rozmowie telefonicznej około godziny 18stej w dniu 29.10.2008 roku uzyskał ode mnie krótkie i rzeczowe informacje dotyczące wyników wizji lokalnej w Zakładzie Górniczym "Polkowice-Sieroszowice".Dlatego proszę o sprostowanie do linku powyżej na stronach internetowych Polskiego Radia Wrocław.
Edyta Tomaszewska
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.