Lider rolniczej "Solidarności" o sędziach: "Przyp...lę im" (Posłuchaj)
Marian Zagórny, słynny lider rolniczej "Solidarności", starał się o ułaskawienie od pięciu wyroków. Sąd nie zgodził się na to.
Efekt: Zagórny może w każdej chwili spodziewać się wezwania do stawienia się w więzieniu.
To dlatego w środę był tak zirytowany. Nie krył tego. Otwarcie groził sędziom i prokuratorom. Posłuchaj (nagranie Radia Wrocław):
Środowe posiedzenie sądu było tajne. (Zobacz też galerię zdjęć pod tekstem).
Przypomnijmy, że Zagórny już w kwietniu zwymyślał sąd.
Lider rolniczej "Solidarności" był wielokrotnie skazywany za m.in. wysypywanie zboża na tory czy znęcanie się nad świnią podczas rolniczej pikiety.
Wrocławski sąd miał wydać opinię w sprawie, w której Zagórny w 2006 r. został skazany na pół roku więzienia za znęcanie się nad świnią w czasie pikiety Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu. Rolnicy przywieźli wówczas świnię w bagażniku samochodu osobowego, wymalowali na jej skórze napis "jestem świnią honorową nie rządową" i pędzili wystraszone zwierzę korytarzami urzędu.
Tuż po posiedzeniu i wydaniu negatywnej opinii Zagórny w rozmowie z Polską Agencją Prasową nie ukrywał swojego rozgoryczenia. - Nie wiem co teraz będzie. W każdej chwili mogą po mnie przyjść i wsadzić mnie do więzienia - mówił.
Rzecznik Sądu Okręgowego we Wrocławiu sędzia Bogusław Tocicki wyjaśnił PAP, że negatywna opinia w sprawie ułaskawienia wcale nie musi być wiążąca. - Prokurator generalny z urzędu pyta sądy o opinię na ten temat, ale prezydent RP decydując o ułaskawieniu bądź nie, nie musi się sugerować sądowymi opiniami - mówił Tocicki.
Zagórny dwukrotnie występował do prezydenta RP - wtedy jeszcze Aleksandra Kwaśniewskiego - o ułaskawienie. Za pierwszym razem prezydent przychylił się do prośby skazanego. Przy drugiej prośbie odmówił Zagórnemu uznając go za recydywistę.
Po raz trzeci Zagórny wstąpił o ułaskawienie do prezydenta Lecha Kaczyńskiego w sierpniu tego roku. Prezydent z kolei poprosił o opinię Prokuratora Generalnego. Posiedzenie przed wrocławskim sądem było pierwszym z czekających Zagórnego. Opinie w sprawie ułaskawienia mają bowiem wydać jeszcze cztery sądy. W sumie chodzi o pięć procesów, w których Zagórny był skazywany na kary od 100 dni do 15 miesięcy więzienia.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.