Szymon Sajnok 17. na kolejnym etapie Wyścigu Dookoła Turcji
“Pomarańczowi” bardzo dobrze wyprowadzili Szymon Sajnoka na finałową prostą 2.etapu Wyścigu Dookoła Turcji, ale tuż przed kreską doszło do incydentu, który uniemożliwił młodemu sprinterowi walkę o wyższą lokatę.
Etap miał podobny scenariusz do tego otwierającego tureckie zmagania. Tuż po starcie oderwała się czwórka i tak jak dzień wcześniej peleton cały czas pilnował, by przewaga nie wzrosła do zbyt dużych rozmiarów. 70km przed metą wynosiła ona już tylko 1:20, więc uciekinierzy nie stanowili zbyt dużego zagrożenia dla ekip sprinterskich.
Prowadzący zostali doścignięci 10 kilometrów przed końcem i po raz drugi z rzędu w głównych rolach wystąpili najszybsi w stawce. Zgodnie z założeniami ekipa CCC Sprandi Polkowice długo czekała z wyjściem na czołowe pozycje w grupie i z przodu pomarańczowo zrobiło się ok. 3 km przed metą.
Bardzo istotne było to, by wejść w ostatni zakręt, oddalony od kreski o kilometr, w pierwszym rzędzie. Sztuka ta się udała dzięki odważnej i zdecydowanej akcji Pawła Bernasa. Wjechał on na prowadzenie tuż przed skrzyżowaniem, mając Szymona Sajnoka na kole i ten mógł rozpocząć finisz z najlepszymi.
Gdy jechał w okolicach 5-6.miejsca, tuż przed decydującym sprintem, przeskoczył mu jednak łańcuch i zanim zdołał go wrzucić na właściwy tryb, rywale zbliżali się już do swojej maksymalnej prędkości. To wykluczyło Polaka z walki o wysokie pozycje. Zajął ostatecznie 17.miejsce.
Wygrał Sam Bennett obejmując w ten sposób prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Na finiszu wyprzedził Kolumbijczyka Alvaro Hodega i Włocha Simone Consonniego.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.