Zapadł wyrok w głośnej sprawie policjantów z Wałbrzycha
Sąd Rejonowy skazał policjantów na 10 miesięcy pozbawienia wolności i warunkowo zawiesił karę na okres dwóch lat. Dwaj funkcjonariusze mają też 3-letni zakaz wykonywania zawody. Sędzia Bartosz Szeremeta tak uzasadnił zmianę kwalifikacji czynów:
Z opinii biegłych wynika jednak, że poszkodowany był narażony na wychłodzenie od samego rana:
Dlatego, według sądu, nie można powiedzieć, że interwencja patrolu miała bezpośredni wpływ na jego śmierć. Na poczet zakazu wykonywania zawodu sąd zaliczył okres od marca ubiegłego roku. Ponadto oskarżeni poniosą koszty sądowe oraz zapłacą 1000 złotych grzywny.
Z uwagi na zmianę kwalifikacji, sąd nie zasądził zadośćuczynienia dla rodziny.
Wyrok jest nieprawomocny. Prokuratura zapowiada odwołanie. Pierwotnie oskarżonym groziło 5 lat więzienia. Tak
Przypomnijmy, że Paweł F. i Martin S. podczas interwencji w dzielnicy Biały Kamień, zamiast zawieźć poszkodowanego do noclegowni, pozostawili pod lasem. Mówił o tym na naszej antenie rzecznik prokuratury Okręgowej Tomasz Orepuk:
Policjanci w notatkach nie uwzględnili tego przewozu:
Na ciele zmarłego nie ujawniono śladów przemocy.
Czytaj też:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.