Ostatnia jednodniówka w tym roku za kolarzami CCC Sprandi
Dotychczasowe edycje pozwalały stwierdzić, że największe szanse na walkę o triumf mają sprinterzy. Ucieczka dnia (bez kolarzy polkowickiej grupy) nie miała zatem większych szans powodzenia. Tym bardziej, że szóstka, która oderwała się na 9.kilometrze, nie uzyskała większej przewagi niż 4:30. Na ich niekorzyść działał również fakt, że wyścig rozegrał się według nietypowego scenariusza, które wymusiło na kolarzach utrzymywanie bardzo mocnego tempa i uciekinierzy zostali schwytani daleko przed metą.
Jeszcze przed półmetkiem doszło do pęknięcia w grupie zasadniczej, a w pierwszej „połówce” utrzymało się trzech kolarzy CCC Sprandi Polkowice – Michał Paluta, Kamil Gradek i Szymon Sajnok. Ten ostatni był najszybszy z tego trio, pozostała dwójka mocno więc pracowała, by odeprzeć napór goniących.
Na finałowe 50 kilometrów wjechała ok. 35-osobowa czołówka. Do rund stawka jeszcze bardziej stopniała, ale młody sprinter wciąż miał obok siebie dwóch przybocznych. Zakończyli oni swoją pracę kilkaset metrów przed metą, gdy zaczął się decydujący finisz. Szymon Sajnok zajął w nim 9.miejsce. Całe podium zajęli kolarze z Niemiec. Wygrał Max Welscheid przed Johnem Degenkolbem i Nilsem Polittem.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.