Sanepid i służby powiedziały "dość". Dlatego teraz połączą szpitale. "Nie wszyscy chcą się przenosić"
O tej przeprowadzce mówiło się od dawna. Decyzja była przekładana, ale ostatecznie - jak tłumaczy dyrektor USK Piotr Pobrotyn - dłużej nie da się tego odwlekać:
Decyzję o restrukturyzacji zaakceptował już senat Uniwersytetu Medycznego. Profesor Romuald Zdrojowy dodaje, że uczelnia nie miała wyboru:
Na Borowską przeniosą się tak zwane kliniki zabiegowe. Z przeprowadzki cieszy się kierownik kliniki urologii i chirurgii i urologii dziecięcej profesor Dariusz Patkowski:
Ale nie wszyscy się cieszą - dla niektórych to nie przeprowadzka czy restrukturyzacja, ale likwidacja. Tak o planach mówi miedzy innymi kierownik kliniki chirurgii przewodu pokarmowego i chirurgii ogólnej profesor Krzysztof Grabowski. Jego zdaniem remontowany niedawno blok operacyjny nie stwarza zagrożenia:
O tym, że kliniki są potrzebne, świadczą liczby. Jeszcze kilka lat temu rocznie operowanych było po kilka tysięcy pacjentów - w ostatnim roku tych zabiegów było mniej. Kierownicy klinik chirurgicznych o sytuacji zaalarmowali wojewodę i NFZ. Napisali też list otwarty do władz uczelni:
Zapewne do Państwa docierają informacje, że przenosimy się na ulicę Borowską i pewnie też myślicie, że niedługo z całym zespołem tam będziemy. Otóż zapowiadana alokacja wiąże się niestety z likwidacją w/w Klinik, mających swoją długoletnią historię i znaczny dorobek. Przeniesienie to ma przyjąć formę alokacji tylko 4 chirurgów z każdej Kliniki do klinik chirurgicznych na ul. Borowskiej. Prof. K. Grabowski z 3 chirurgami ma zostać przeniesiony do Kliniki kierowanej przez prof. W. Kielana, natomiast dr hab. Paweł Domosławski z 3 chirurgami do Kliniki kierowanej przez prof. J. Rudnickiego. Pozostali chirurdzy będą przeniesieni do Centrum Symulacji, gdzie będą mogli prowadzić tylko działalność dydaktyczną w oparciu o istniejące tam warunki i fantomy. Chirurg, który nie będzie miał możliwości operowania pacjentów na pewno zrezygnuje z pracy na Uczelni, gdyż dydaktyka może być tylko częścią jego zawodu, brak możliwości leczenia operacyjnego pacjentów stanowi dla chirurga tzw. śmierć zawodową.
Obaw o ograniczenie dostępu nie ma profesor Zdrojowy. Jego zdaniem istniejąca baza będzie lepiej wykorzystana. Choć nie ukrywa, że będzie ciaśniej:
Rozwiązaniem docelowym byłaby budowa pawilonu C, o której mówi się od wielu lat:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.