Po Szkole z Radiem Wrocław w Alei Bielany
Dr Ewa Moroch, psycholog sportu zwróciła uwagę na to, że nie ma bardziej efektywnego sposobu na rozładowanie stresu niż wysiłek fizyczny. - " Szkoła to wyzwanie, stres, nieustanna koncentracja, a do tego bezruch. A przecież środowisko, w którym dziecko jest zmuszone do nieustannego siedzenia, przeczy jego naturze. Dlatego tak ważne jest, by po szkole się ruszało. I nie chodzi o to, by od razu zapisywać je na konkretne zajęcia i wozić na regularne treningi. W zupełności wystarczy jeśli pobiega po podwórku". Magdalena Duszyńska, psycholożka, która zajmuje się cyberprzemocą przyznała z kolei, że świat internetu, bez którego współczesne dzieci już nie potrafią żyć, nie znają świata bez "sieci", nie tylko zmusza je do braku aktywności fizycznej, ale sprawia, że gorzej radzą sobie w swoich rówieśniczych środowiskach. Zwykła zabawa na podwórku to coś więcej niż ruch, to także budowanie relacji społecznych", podkreślała psycholog.
Wśród ekspertów, z którymi rozmawialiśmy w programie "Po szkole" był też Jacek Wasik, poliglota i wieloletni tłumacz w Komisji Europejskiej, który radził jak najskuteczniej pomóc w nauce języka obcego. - "Może to brzmieć kontrowersyjnie, ale pozwólmy dzieciom oglądać bajki bez lektora i napisów. One zrozumieją więcej niż nam się wydaje. I to bez słowników i elektronicznych translatorów. Takie "zanurzenie się" w języku obcym sprawia, że dzieci szybciej uczą się całych fraz, sformułowań czy idiomów", mówił tłumacz na naszej antenie. No i padło też słowo nt. matematyki, dla jednej królowej nauk, dla innych prawdziwej zmory. - "Nie lubię, gdy się mówi o niej "królowa", bo matematyka to raczej podwładna wszystkich innych nauk, ich narzędzie. Nie tylko każdy może się jej nauczyć, ale naprawdę wielu może ją polubić", zapewniał Paweł Babijczuk, matematyk, który naucza alternatywnymi metodami. Jedną z nich, mnożenie dużych liczb na palcach, zdradził w czasie naszego spotkania. To naprawdę działa i jest dziecinnie proste!
W czasie 4 godzin trwania naszego programu, nadawanego wyjątkowo z Alei Bielany, gdzie znajdowało się nasze studio porozmawialiśmy również z wieloma rodzicami i dzieciakami, o tym co lubią i co chciałyby robić po szkole. Okazało się, że targi edukacyjne, które w tym samym czasie odbywały się w Alei Bielany ogromnie je interesowały, co może potwierdzać, że one naprawdę naturalnie chcą chłonąć wiedzę. Byle tylko była interesująco podana.
Zobaczcie naszą galerię zdjęć z Alei Bielany.
Dzieci przyciągały kolorowe klocki, z których można budować różne mechanizmy.
O Targach Zajęć Pozaszkolnych opowiadał Krzysztofa Gromada z Alei Bielany: