Krzysztof Piątek znów trafił i pozostaje najlepszym strzelcem Serie A
23-latek otworzył wynik meczu w 42 minucie. To jego 6 gol w Serie A. Krzysztof Piątek w tym sezonie trafił także czterokrotnie w Pucharze Włoch i jak na razie jest jedynym piłkarzem w pięciu największych ligach, który w cyklu 2018/19 zanotował 10 bramek. W Chievo cały mecz rozegrał Mariusz Stępiński.
Niemożliwy. Krzysztof Piątek jest niemożliwy!
— Dominik Mucha (@DominikMucha) 26 września 2018
pic.twitter.com/D4S6AlM4gz
To była także dobra kolejka dla Arkadiusza Milika. Jego Napoli pokonało Parmę 3:0, a Polak strzelił dwa gole - w 47 i 84 minucie. Chwilę później opuścił boisko, a 10 minut wcześniej zmieniony został jego kolega z drużyny, pochodzący z Ząbkowic Śląskich - Piotr Zieliński.
ARKADIUSZO!!! GOL MILIKA!!! ⚽
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) 26 września 2018
Zobaczcie piękną bramkę reprezentanta Polski ???????? w meczu SSC Napoli - Parma Calcio 1913. Brawo @arekmilik9! ???? #włoskarobota ???????? pic.twitter.com/A5DzECeoyz
.@arekmilik9 z drugim golem! ⚽⚽
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) 26 września 2018
Polak ???????? zdobył dwie bramki w meczu SSC Napoli - Parma Calcio 1913. #włoskarobota ???????? pic.twitter.com/OmqTbYdO8Y
Nie wszyscy polscy piłkarze zaprezentowali się z dobrej strony. Zwycięstwo Sampdorii mógł dać Dawid Kownacki, ale w doliczonym przez sędziego czasie gry nie wykorzystał karnego i wyjazdowy mecz z Cagliari zakończył się bezbramkowym remisem. Kownacki na boisku pojawił się w 85. minucie, w 62. z ławki rezerwowych wszedł Karol Linetty, a cały mecz rozegrał trzeci z Polaków w Sampdorii - Bartosz Bereszyński. 26-letni obrońca został ukarany żółtą kartką.
W tabeli z kompletem punktów prowadzi Juventus Turyn. Obrońcy tytułu wygrali u siebie z Bologną 2:0, a Łukasza Skorupskiego pokonali Paulo Dybala w 11 i Blaise Matuidi w 16 minucie. W bramce "Starej Damy" tym razem zabrakło Wojciecha Szczęsnego.
W tabeli prowadzi Juventus mający trzy punkty przewagi nad Napoli. Obie drużyny zmierzą się w bezpośrednim starciu już w sobotę.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.