36. PKO Wrocław Maraton za nami
Jako pierwsi stadion opuścili zawodnicy na wózkach z napędem pośrednim – handbike’ach. Najszybszy podczas pętli ulicami miasta był wielokrotny mistrz paraolimpijski i mistrz świata Rafał Wilk. Dystans maratoński ukończył w czasie 1:02:35. Sekundę za nim na metę wpadł – po emocjonującym finiszu – Krystian Giera. Jako trzeci dojechał Tomasz Łyko (1:10:23). Wśród pań wygrała Słowaczka, Anna Orszova (1:16:59), druga trasę pokonała Katarzyna Zubowicz (1:32:24), na najniższym stopniu podium znalazła się Monika Pudlis (1:43:45).
Podium 36. PKO Wrocław Maratonu w klasyfikacji generalnej należało w tym roku do Kenijczyków. Zwyciężył Barnabas Bor Kipyego z czasem 2:17:47. Drugi na mecie zameldował się (prawie dwie minuty później – 2:19:40) Hoea Kiplagat Tuei. Pierwszą trójkę zamykał Abel Kibet Rop, zeszłoroczny zwycięzca, który trasę pokonał tym razem w 2:19:44. Wśród Polaków ponownie najlepszy okazał się Kamil Jastrzębski (2:24:37), za nim finiszowali Andrzej Rogiewicz (2:26:03) i Przemysław Dąbrowski (2:29:55).
Najszybszą panią startującą w 36. PKO Wrocław Maratonie była Ruth Chemisto Matebo (2:43:55) z Kenii. Druga – również Kenijka – przybiegła Hellen Jepkosgei Kimutai (2:44:57). Trójkę kobiet na podium zamknęła Węgierka Szabó Tünde (2:48:14). Jako pierwsza z Polek do mety dotarła Antonina Białą (2:57:37), drugą obywatelką RP była Ewa Kucharska (2:59:42), trzecią – Krystyna Kuta (3:01:25).
Każdy z zawodników, który ukończył bieg, został udekorowany pamiątkowym medalem z wizerunkiem krasnala z biało-czerwoną flagą, czerwonym goździkiem i elementami wojskowego umundurowania. 36. PKO Wrocław Maraton jest bowiem częścią obchodów stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Łącznie na mecie stawiło się 3560 biegaczy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.