Jazda na pamięć czy umyślne łamanie przepisów? [WIDEO]
Jazda na pamięć czy umyślne łamanie przepisów? Wrocławscy kierowcy skręcają w lewo na skrzyżowaniu Piłsudskiego ze Stawową mimo że lewoskręt został tam tymczasowo zlikwidowany. Jaki jest powód zmiany? Wyjaśnia Małgorzata Szafran z magistratu:
- Staraliśmy się znaleźć takie rozwiązanie, które dla kierowców ale także dla komunikacji miejskiej będzie najbardziej optymalne. Kierowcy skręcając w lewo bardzo często blokowali komunikację miejską.
Zmiany na skrzyżowaniu są podyktowane remontem fragmentu ulicy Pułaskiego i Hubskiej. Decyzję, która ma pomóc w uregulowaniu ruchu ulicznego w okolicach Dworca Głównego komentują wrocławscy kierowcy:
- Jedni wymuszają drudzy czekają. Tam staje tramwaj i jest bardzo niebezpiecznie. Tak nie powinno być
- Tam nie ma skrętu? To bardzo niedobry pomysł
- Pas, który został puszczony na wprost czyli tak jakbyśmy wyjeżdżali z tego pasa na torowisko. To niezbyt dobry pomysł.
Zmiany na skrzyżowaniach mają potrwać jeszcze co najmniej dwa miesiące. W tym czasie magistrat proponuje objazd ulicą Komandorską. Zlikwidował również miejsca postojowe wzdłuż Piłsudskiego, umożliwiając przejazd dwoma pasami w jedną stronę. Przedstawiciele urzędu podkreślają również, że do czasu ukończenia Hubskiej, kierowcy mogą korzystać z dwóch pasów na ulicy Traugutta.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.