Legnica: Diaboliczne freski z loży masońskiej odnowione [ZOBACZ]
W grudniu robotnicy odkryli pod grubą warstwą farby ozdoby, które bez wątpienia są śladami po loży masońskiej. 124 lata temu w niewielkiej piwniczce mieściła się winiarnia.
Anna Gątowska, dyrektorka biblioteki podkreśla, że na ścianach widać wyjątkowo barwne opowieści.
- Przerażony złodziej najprawdopodobniej wina, który zakradł się w nocy z kagankiem, dymiącą świeczką w ręku. No i ten piękny ceglastoczerwony diabeł z wyszczerzonymi zębiskami, błoniastymi, nietoperzowatymi skrzydłami... Zbrodnia i kara. Diabeł tutaj bardzo pozytywnie działa. Karze pijaczka, który tutaj wino podkrada.
W czasie remontu winiarnia dla wolnomularzy odsłoniła znacznie więcej tajemnic. Na jednej ze ścian konserwator zabezpieczył ślady po odciśniętych butelkach, beczułce i regale. Niestety - ze względu na ubytki tynku - dwóch rysunków nie udało się odrestaurować w całości.
Obrazy w dawnej winiarni to swojego rodzaju komiks: na jednej ze ścian widać jak ognisty upiór broni dostępu do składu przed amatorem trunków, który nocą zakradł się do tego miejsca. Za kilka tygodni dawna winiarnia ma być udostępniona zwiedzającym.
Przeczytaj także:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.