Zamiast filmowego sporu o miedzę, kłótnia o ścieżkę
Nie spodobało się to jednak sąsiadom, którzy usypali wał z ziemi zamykający przejście ścieżką. Wiceprezes spółdzielni mieszkaniowej Elżbieta Walczak, mówi że spółdzielcy nie chcą by ktoś im chodził pod oknami:
Mieszkańcy, którzy nie mają już bezpiecznej ścieżki do domu, nie kryją wzburzenia:
Jadwiga Sieniuć ze stowarzyszenia Sami Swoi mówi, że to duch Kargula i Pawlaka, niczym przekleństwo wisi nad Lubomierzem:
W odwecie za zablokowanie ścieżki mieszkańcy Lubomierza, którzy nie mają już skrótów do centrum zapowiadają, że zablokują dojazd do tzw. starych bloków, bo ten akurat przebiega przez ich ziemię.
Jedynym rozwiązaniem jest w tej sytuacji wybudowanie kilkuset metrów chodnika, lub, może nawet prostszym, wystudzenie emocji i zalegalizowanie ścieżki przez osiedle spółdzielni mieszkaniowej.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.