"Częstował dziecko czekoladą, był częściowo roznegliżowany". Ostrzeżenie dla rodziców z Kuźnik
"Od mamy naszego przedszkolaka dostaliśmy informację, że na Kuźnikach dorosły mężczyzna, częściowo rozebrany, zaczepiał jej córkę i częstował czekoladą, aby do niego podeszła. Ponieważ mama była blisko, zareagowała bardzo szybko, zanim dziecko cokolwiek zrobiło" - informacja taka pojawiła się na tablicy ogłoszeń w przedszkolu nr. 5 przy ul. Dźwirzyńskiej 5.
Dotarliśmy do mamy dziewczynki, która mówi, że do sytuacji doszło w poniedziałek około godz. 19 przy stacji Wrocław-Kuźniki.
- Córka biegła przed nami, w pewnym momencie stanęła jak wryta przed krzakami. Gdy do niej podeszłam zobaczyłam mężczyznę, na oko 50-letniego, z rozchełstaną koszulą, który częstował dziecko czekoladą. Gdy mnie zobaczył zaczął uciekać. Na odchodne krzyknął do mnie: "Jak będzie w szkole i tak jej nie upilnujesz!" - mówi kobieta.
Chwilę po tym zrelacjonowała historię na pobliskim placu zabaw i z jednym z ojców poszła szukać mężczyzny. Udało się go złapać i przekazać policji. - W torbie miał mnóstwo słodyczy. Do ojca, który był ze mną mówił: A twoja córka też jest śliczna i ma różową sukienkę" - dodaje kobieta.
Łukasz Dutkowiak z komendy miejskiej policji we Wrocławiu przyznaje, że mężczyzna został wylegitymowany. - Nie dopuścił się czynu zabronionego, więc policjanci, po ustaleniu, że mimo pełnoletności wciąż pozostaje pod opieką rodziców, odwieźli go do domu. Mężczyzna nigdy wcześniej nie był karany - mówi Dutkowiak dodając, że od tego czasu funkcjonariusze zwracają baczniejszą uwagę na to, co dzieje się w okolicy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.