Triathlon dla Januszy i Grażyn nad Zalewem Sulistrowickim
Dmuchane kółko w kształcie żyrafy, jako element stroju kąpielowego, wąsy zapuszczane specjalnie na triathlon i suszenie włosów suszarką tuż po zakończeniu etapu pływackiego. Tak było w sobotę w Sulistrowicach - w tych zawodach nie było ważne, jak szybko pokona się trasę, ważne – w jakim stylu!
Pierwszy w Polsce Triathlon dla Januszy i Grażyn został zorganizowany na terenie Ośrodka Wypoczynku Świątecznego w Sulistrowicach. Dla amatorów i początkujących zawody były okazją do przetestowania sił w trzech dyscyplinach: jeździe na rowerze, pływaniu i bieganiu. W sumie zawodnicy mieli do pokonania 27,5 km, czyli 1/8 dystansu Ironman. To spore wyzwanie, jednak zawsze mogli liczyć na pomoc innych, bo tutaj nie liczył się wynik, lecz dobra zabawa. Najszybciej do mety dotarli Joanna Hypiak (wśród kobiet) i Bartek Ostrasz (wśród mężczyzn).
Impreza miała charakter integracyjny - przedstawiciele współorganizującej triathlon wrocławskiej Fundacji „Potrafię Pomóc”, jej wolontariusze i podopieczni z niepełnosprawnościami, informowali o chorobach rzadkich i prowadzili zbiórkę pieniędzy na pierwszy w Polsce Dom Samodzielności dla Osób z Zespołem Pradera-Williego, czyli chorobą wiecznego głodu.
WIĘCEJ: Triathlon dla Januszy
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.