Z racji prędkości Ślązacy nazywali go "Latającym Pieronem"

Leszek Mordarski | Utworzono: 2018-08-21 00:40

21 sierpnia 1939 roku na trasę z Bytomia przez Wrocław do Berlina po raz ostatni w swej historii wyruszył Fliegender Schlesier czyli Latający Ślązak. Było to ekspresowe połączenie kolejowe, łączące w latach 30-tych XX-go wieku stolicę z najważniejszymi miastami wówczas niemieckiego Śląska.

Linię obsługiwały trójczłonowe wagony spalinowe zbudowane w fabryce Linke-Hoffmann-Werke we Wrocławiu. Pociąg kursował ze stacji Berlin Schlesicher Bahnhof. Podróż do stacji końcowej w Bytomiu trwała 4 godziny i 25 minut. Do Wrocławia 2,30. Po drodze skład oprócz Wrocławia zatrzymywał się w Opolu, Kędzierzynie i Gliwicach. Średnia prędkość przejazdu wynosiła 128 km/h, przy maksymalnej 160.

Dziś Wrocław nie ma stałego połączenia z Berlinem - jest weekendowy "pociąg do kultury", z którego władze województwa oraz koleje Dolnośląskie starają się uczynić skład kursujący codziennie. Pociąg pokonuje trasę w grubo ponad 4 godziny.

Drukuj artykuł