Nikt nie podlewa drzew wokół dworca głównego we Wrocławiu? [ZDJĘCIA]
Zdaniem naukowca, drzewa nie były podlewane co najmniej od miesiąca, bo są suche a ich liście opadają:
To jest zaniedbanie co najmniej miesięczne. Zaczynamy działać w momencie, kiedy skutki suszy są już nieodwracalne, bo to co dzieje się przy dworcu głównym. Jest niezbyt prawdopodobne, zwłaszcza w tych najgorszych przypadkach, gdzie liście już żółkną, brązowieją opadają, żeby to się odwróciło.
Jak dodaje dr Kita niestety podobnie dzieje się z innymi drzewami w mieście, które posadzono przy nowych inwestycjach np. w pobliżu Dworca PKS:
Pierwszy dzień po posadzeniu wszystko się wyrównuje, sieje się trawę i zapomina się o sprawie. Wszystko wygląda pięknie w pierwszy rok po nasadzeniu, kiedy pogoda jest ładna, a potem wszystko powoli zamiera. To aż żal patrzeć jakie pieniądze utopione są w zieleń, o którą nikt nie dba. I nie chodzi o nie wiadomo jaką pielęgnację, a o zwykłe podlewanie.
Zapytaliśmy PKP SA o częstotliwość podlewania nowych drzew w pobliżu dworca. Tomasz Leś ze spółki odpowiada, że rośliny podlewane są regularnie:
Drzewa podlewane są raz dziennie, przez automatyczny system, dodatkowo ze względu na wysokie temperatury podlewamy je także dodatkowo ręcznie.
Specjaliści zaznaczają jednak, że w sytuacjach upałów, do których rośliny rosnące w naszym klimacie nie są przyzwyczajone, pielęgnacja wymaga szczególnej uwagi.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.