Śledztwo ws. Dawida Jackiewicza przedłużone
Dawid Jackiewicz - jak twierdzi w obronie żony i syna - nagabywanych przez pijanego mężczyznę popchnął go tak nieszczęśliwie, że napastnik upadł uderzając głową w krawężnik. Kilka dni później mężczyzna zmarł w szpitalu. Prokuratura już 10 miesiąc próbuje wyjaśnić czy poseł działał wobronie własnej, przekroczył ją czy też może odpowiada za nieumyślne spowodowanie śmierci. Już raz w czerwcu śledczy zdecydowali się na umorzenie dochodzenia, jednak na wniosek Prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu wznowiono je.
Teraz kolejny raz nie podjęto ostatecznej decyzji i przedłużono śledztwo do 28 grudnia. Dzisiaj pełnomocnik rodziny nieżyjącego mężczyzny złożył kolejne wnioski dowodowe. Prokurator po zapoznaniu się z nimi zadecyduje czy zostaną rozpatrzone.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.