Stefan Arczyński kończy 102 lata. "Uwieczniał na fotografiach wrocławian i ich życie"
Po wybuchu II wojny światowej Stefan Arczyński został wcielony do Luftwaffe i skierowany do Francji, a później na front wschodni. Ranny pod Stalingradem trafił do lazaretu, a następnie do niewoli. Jako członek Związku Polaków w Niemczech został zwolniony w 1946 i wysłany do Polski. W 1948 roku otworzył swoje pierwsze atelier fotograficzne w Kamiennej Górze. Dwa lata później przeniósł je do Wrocławia. Przez wiele lat uwieczniał na fotografiach wrocławian i ważne wydarzenia z ich życia. Byli wśród nich zwykli mieszkańcy miasta, ale też późniejsze wielkie osobistości jak Henryk Tomaszewski, którego twórczość teatralną Stefan Arczyński skrupulatnie dokumentował.
Zdjęcia Stefana Arczyńskiego (Kolaż. MM we Wrocławiu)
Swoim aparatem utrwalał wygląd rozerwanej przez wojnę stolicy Dolnego Śląska i dopiero poznawanego regionu, w którym przyszło mu żyć po burzliwych i bolesnych przeżyciach II wojny światowej. Jako jeden z pierwszych w swoich pracach pokazywał estetyczne walory najbliższej okolicy, szybko stając się mistrzem nastrojowych śląskich widoków. Pasją Stefana Arczyńskiego były podróże, zwiedził niemal wszystkie kontynenty, niektóre miejsca odwiedzając wielokrotnie. Z każdej wyprawy przywoził setki fotografii, na których utrwalił wygląd miast, przyrodę i codzienne życie ludzi. Na tych kliszach znalazły się również kadry poświęcone tematom, które szczególnie fascynowały Stefana Arczyńskiego.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.